poniedziałek rano
Poniedziałek, 28 kwietnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Kazik - Chłop żywemu nie przepuści
W sumie cieszę się, że jest poniedziałek, dzisiaj już nie ma żadnych wymówek dot. wyjazdu rowerowego, nic mnie nie powinno zatrzymać, zaskoczyć. Żadnych awarii, problemów... Wychodzę nieco wcześniej jest przed 7:00.
Świeci słońce, jest naprawdę przyjemnie, pusto na drogach, przynajmniej w chwili wyjazdu. Ruszam i chyba pojadę szosami, zależy mi nieco na czasie, na wcześniejszym dotarciu do firmy, mam dzisiaj sporo do zrobienia, a mogę się spodziewać, że z okazji poniedziałku pojawią się kolejne tematy, kolejne rzeczy do zrobienia.
Może nie w jakimś rewelacyjnym czasie, ale docieram do Gliwic, do firmy, z naładowanymi bateriami mogę zabrać się za pracę :)
Wszędzie młode listki ;) © amiga
W sumie cieszę się, że jest poniedziałek, dzisiaj już nie ma żadnych wymówek dot. wyjazdu rowerowego, nic mnie nie powinno zatrzymać, zaskoczyć. Żadnych awarii, problemów... Wychodzę nieco wcześniej jest przed 7:00.
Świeci słońce, jest naprawdę przyjemnie, pusto na drogach, przynajmniej w chwili wyjazdu. Ruszam i chyba pojadę szosami, zależy mi nieco na czasie, na wcześniejszym dotarciu do firmy, mam dzisiaj sporo do zrobienia, a mogę się spodziewać, że z okazji poniedziałku pojawią się kolejne tematy, kolejne rzeczy do zrobienia.
Może nie w jakimś rewelacyjnym czasie, ale docieram do Gliwic, do firmy, z naładowanymi bateriami mogę zabrać się za pracę :)
Wszędzie młode listki ;) © amiga