po pracy

Środa, 2 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Edyta Bartosiewicz - Ostatni

Mamy środę..., pogoda piękna, słonecznie, może jeszcze temperatura nie jest idealna, niemniej zachęca to do  jazdy w terenie..., tyle tylko, że coś średnio mam ochotę na przejazd przez hałdę w Sośnicy. W zamian objeżdżam lasek makoszowski i pakuję się na starą hałdę w Makoszowach. Czyli w dość fajny wariant leśny na dokładkę nieszczególnie wymagający. 
Całkiem spory ruch na całej długości Zabrza Makoszowy, co nieco zaskakuje, może to efekt postawionej tutaj niedawno Biedronki? 
Za to już w lesie cisza i spokój, co prawda nie jestem sam, bo wiele osób chyba wpadło dzisiaj na pomysł obcowania z naturą, sporo ludzi na kilkach, czasami bez kijków, sporo rowerzystów różnej maści... 
W Starej Kuźni krótki postój na hałdzie :), stąd rozciąga się całkiem niezły widok na okolicę. W końcu zbieram się i jadę najkrótszą drogą w kierunku domu. Nie mam ochoty na dalsze zwiedzanie, tym bardziej, że robi się późno. Pozostało już niewiele.. w zasadzie tylko Panewniki. Trasa mija względnie szybko... w końcu dojeżdżam na miejsce.
Za szprychami
Za szprychami © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hpree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]