ciepły poranek
Czwartek, 27 lutego 2014
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Perfect - Objazdowe Nieme Kino
Poranek... Znów wychodzę później niż myślałem, ech...
Przy domu widzę jadącego Tomka, pozdrawiamy się i ruszam w swoją drogę... do Gliwic...
Kolejny ciepły dzień, ciepły poranek, prognozy wskazują na możliwość wystąpienia deszczu, w ostatnim odruchu założyłem błotniki. Późniejsze wyjście owocuje koniecznością omijania korków, staram się skracać drogę jak się da, miejscami nawet po chodniku ;P
Centrum Kochłowic dość niemiło zaskakuje, sporo samochodów, lekki korek, trzeba bardzo uważać... Podobnie jest na Wirku, na szczęście tam tylko niewielki kawałek drogi, dość szybko odbijam na Bielszowice. drogi przez które jeżdżę, są fragmentami rozkopane, dzięki temu samochodów tam jak na lekarstwo, rower bez problemu radzi sobie z koniecznością jazdy przez plac budowy. Pawłów wygląda podobnie, pusto na drogach... W końcu zbliżam się w okolice centrum Zabrza. Jest po ósmej, więc jak to zwykle o tej porze ruch lekko zamiera..., jedynie samochody DHL-a denerwują... goście zap...ą ile mocy w silnikach, spieszą się, czasami łamią przepisy i stwarzają dość nieprzyjemne sytuacje, jednak widząc furgon DHL-a wiem, że należy być ostrożnym, bo diabli wiedzą co kierowcy strzeli do głowy.
W Gliwicach jakieś 3km przed metą mija mnie samochód firmowy, pozdrawiamy się i jedziemy... w tym samym kierunku. Wkrótce tracę go z widoku. W tym miejscu więcej niż 35 nie pojadę...
Lubię to miejsce, ale rzadko tam ostatnio bywam :( © amiga
Poranek... Znów wychodzę później niż myślałem, ech...
Przy domu widzę jadącego Tomka, pozdrawiamy się i ruszam w swoją drogę... do Gliwic...
Kolejny ciepły dzień, ciepły poranek, prognozy wskazują na możliwość wystąpienia deszczu, w ostatnim odruchu założyłem błotniki. Późniejsze wyjście owocuje koniecznością omijania korków, staram się skracać drogę jak się da, miejscami nawet po chodniku ;P
Centrum Kochłowic dość niemiło zaskakuje, sporo samochodów, lekki korek, trzeba bardzo uważać... Podobnie jest na Wirku, na szczęście tam tylko niewielki kawałek drogi, dość szybko odbijam na Bielszowice. drogi przez które jeżdżę, są fragmentami rozkopane, dzięki temu samochodów tam jak na lekarstwo, rower bez problemu radzi sobie z koniecznością jazdy przez plac budowy. Pawłów wygląda podobnie, pusto na drogach... W końcu zbliżam się w okolice centrum Zabrza. Jest po ósmej, więc jak to zwykle o tej porze ruch lekko zamiera..., jedynie samochody DHL-a denerwują... goście zap...ą ile mocy w silnikach, spieszą się, czasami łamią przepisy i stwarzają dość nieprzyjemne sytuacje, jednak widząc furgon DHL-a wiem, że należy być ostrożnym, bo diabli wiedzą co kierowcy strzeli do głowy.
W Gliwicach jakieś 3km przed metą mija mnie samochód firmowy, pozdrawiamy się i jedziemy... w tym samym kierunku. Wkrótce tracę go z widoku. W tym miejscu więcej niż 35 nie pojadę...
Lubię to miejsce, ale rzadko tam ostatnio bywam :( © amiga