po świątecznie :)

Piątek, 27 grudnia 2013 · Komentarze(11)

AC/DC - Back in Black

Poświąteczny piątek..., ciepło :), tyle, że w nocy padało. Jest mokro..., a ja chwilowo bez błotników..., w zasadzie bez przedniego, przed świętami zapomniałem kupić nowy..., teraz to się na mnie zemści... ;P

Ruszam..., pustki na drogach, prawie jak w wakacje..., niektórzy patrzą się na mnie jak na obcego..., co to za wariat w grudniu o świcie jedzie na rowerze..., pewnie trochę przesadzam, bo przy takich temperaturach grzechem byłoby nie pojechać na rowerze...

Dość szybko przekonuję się jak brudne są nasze szosy..., już po kilku km mam na sobie wszystko co leżało na drodze..., najgorszy odcinek - tzn najbardziej błotnisty, to DDR-ka w Kochłowicach, okolice ul Rogoźnickiej w Zabrzu i okolice budowy DTŚki w Gliwicach. niby cienka warstwa błota, ale daje się we znaki. Czuję, że nie tak dawno szosy były "posolone", czuję to wyraźnie w ustach ;P. Piach zgrzyta między zębami :)..., wyjątkowo zabrałem okulary i chyba było to dobre posunięcie..., jak ich nie zapomnę to wieczorem pewnie też będą przydatne. Za to wiatr wyraźnie zelżał..., dalej dmucha od południa, ale to już nie to co było przez ostatnie 2 tygodnie, a w szczególności to co się działo w święta...

Po przyjeździe, zastanawiam się czemu na mnie tak dziwnie patrzą..., w szatki spojrzałem w lustro.., chyba zapuszczę brodę... ;P

A wp... chcesz... ;P
A wp... chcesz... ;P © amiga

Gorąca kąpiel pomogła..., zdecydowanie lepiej i nawet jestem w stanie się rozpoznać w lustrze..., a teraz do pracy :)

Komentarze (11)

Amiga, bo znów zaczną nam od terrorystów wymyślać... ;)

alistar 19:54 sobota, 28 grudnia 2013

Amiga tam syfu więcej po deszczu niż w lesie!

gizmo201 07:58 sobota, 28 grudnia 2013

noibasta :) - dobre
Devilek Polecam rowerówkę Katowice-Kochłowice po deszczu :)
A tych 300 nie poległo?

amiga 07:55 sobota, 28 grudnia 2013

Bez błotników jeżdżę, ale tak to jeszcze nie wyglądałem.

I od teraz Spartan jest 301 :D

devilek 22:59 piątek, 27 grudnia 2013

This is Sparta! Piękna fota :))

noibasta 15:47 piątek, 27 grudnia 2013

Limit przyznam się, że ilość sufu jaką nazbierałem mocno mnie zaskoczyła :)

amiga 10:42 piątek, 27 grudnia 2013

Ale żeby aż tak? Na Srebrnej Strzale nie mam błotnika na przodzie ale nigdy chyba nie byłem uflejany do tego stopnia.

limit 10:25 piątek, 27 grudnia 2013

Poisonek :)
limit Zdejmij przedni błotnik :) i przejedź się w okolicy np. wyjazdu z budowy ;P
Gość No właśnie nie lądują tylko pod ramą... to już przerabiałem kilka razy...

W każdym bądź razie nowy błotnik już kupiony, przed powrotem go założę :) - chyba

amiga 09:58 piątek, 27 grudnia 2013

Jak sie mozna na rowerze tak zapaskudzic?! Przeciez odpryski pionowe spod przedniego kola laduja albo pod dolna, abo pod gorna rura ramy - do facjaty raczej nie dolatuja.

Gość 09:22 piątek, 27 grudnia 2013

Weź nie mów, żeś się tak uflejał w czasie jazdy i że to jest tylko fotomontaż.

limit 09:20 piątek, 27 grudnia 2013

No po prostu leżę i kwiczę :) :) :)

poisonek 09:12 piątek, 27 grudnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]