powrót.... z odciętymi bateriami...
Wtorek, 15 października 2013
· Komentarze(4)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Michał Bajor - Nie chcę więcej
Powrót nieco wcześniej niż wczoraj, mam ok godzinę do zachodu słońca, przy czym, coś jest nie tak..., czuję, że poleciały mi baterie, wyładowałem się..., jadąc na rowerze brak mi sił, brak chęci..., na wszelki wypadek jadę terenem... dzisiaj lepiej nie kusić losu... te 30km zajmuje mi sporo czasu...
Co ciekawe początek jest tragiczny, ale po ok 10km chyba się lekko rozkręciłem, nie myślę już o zatrzymaniu się na chwilę, o przerwie, o odpoczynku, po prostu jadę dalej, docieram do domu.... prawie gdzinę dochodzę do siebie...
Ciekawe jaki będzie poranek...
Powrót nieco wcześniej niż wczoraj, mam ok godzinę do zachodu słońca, przy czym, coś jest nie tak..., czuję, że poleciały mi baterie, wyładowałem się..., jadąc na rowerze brak mi sił, brak chęci..., na wszelki wypadek jadę terenem... dzisiaj lepiej nie kusić losu... te 30km zajmuje mi sporo czasu...
Co ciekawe początek jest tragiczny, ale po ok 10km chyba się lekko rozkręciłem, nie myślę już o zatrzymaniu się na chwilę, o przerwie, o odpoczynku, po prostu jadę dalej, docieram do domu.... prawie gdzinę dochodzę do siebie...
Ciekawe jaki będzie poranek...
Nad stawem© amiga