Do domu

Czwartek, 19 września 2013 · Komentarze(0)
Zbigniew Zamachowski - Pieśń naczelnika wydziału grobownictwa


Piątkowy wieczór… wracam do domu… początkowo chcę jechać po szosach…, bo liczy się czas…, jednak w Kończycach stwierdzam, że jednak nie, pojadę lasem… trochę nadłożę, ale rower i tak jest maksymalnie ubrudzony…., mycie i tak będzie jedno…, a do jutrzejszego wyjazdu w zasadzie jestem przygotowany.
W lesie mokro…, zresztą mogłem się tego spodziewać…, w końcu lało ostatnio, a wyschnąć też specjalnie nie było kiedy. Do domu dojeżdżam w takim sobie czasie… Dzisiaj muszę jeszcze lecieć pozałatwiać kilka drobiazgów, a bike-a umyję jutro z rana…

Kłodnica w Panewnikach © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]