W końcu po okolicy

Niedziela, 1 września 2013 · Komentarze(6)
Kategoria do 34km, Solo
Closterkeller - Wyznanie Siebie


Niedziela, jest około 13:00, będę miał jakieś 90 minut..., wsiadam na rower i jadę, muszę sprawdzić co namieszałem z rowerem, muszę sprawdzić hamulce..., jadę w teren przynajmniej taki jest plan, myślę o Lędzinach...
Początkowo też tak jadę, jednak gdzieś w ołowie zauważam, że tylna zmieniarka coś nie tak chodzi..., chwila przerwy i już wiem... do dolnego pancerze dostało się błoto, brud..., będę miał co robić po powrocie, ustawiam ręcznie potrzebne mi przełożenie i jadę dalej, ale jedno jest pewne, nie pojadę do Lędzin, nie zdążę, mam za mało czasu.
Odwiedzam okolice hałdy w Murckach, dalej kawałek ul Lędzińską i odbijam na Mysłowice Wesołą, kieruję się na staw..., wieki tu nie byłem, próbuję sobie przypomnieć... i nie potrafię... Musiało to być dawno temu, przyznam się, że nawet nie kojarzę czy w tym roku udało mi się odwiedzić to miejsce... hmmm...
Pora wracać, koniec wycieczki, najszybszy wariant to chyba Giszowiec i staw Janina..., jadąc w Giszowca w oczy rzuca mi się mała przeróba przy przejściu podziemnym pod ul. Pszczyńską. Szok..., jednak coś się dzieje w Katowicach z Ddr-ami..., może w końcu zaczną być użyteczne....?
Pozostało ok 5km do domu..., tyle, że już nie pora na przerwy, na focenie, czas się skończył..., w domu jestem kilka minut przed czasem... Uff udało się :)

A jednak zamknięte © amiga


Podjechać, nie podjechać © amiga


Zakaz wjazdu rowerami...? © amiga


Zalew Wesoła © amiga


Rzut okiem w kierunku masztu w Kosztowach © amiga


Jednak coś się zmienia na Katowickich rowerówkach © amiga


A wieczorem chwila na grę © amiga


Sposób na powiększenie wygranej :) © amiga

Komentarze (6)

Tam aż się prosiło coś takiego zrobić bo to ruchliwe miejsce jeśli chodzi o rowerzystów.

limit 08:25 poniedziałek, 2 września 2013

Limit Dokładnie...

amiga 08:20 poniedziałek, 2 września 2013

To jest to przejście podziemne co się z Janiny zjeżdża w stronę Mysłowic?

limit 08:19 poniedziałek, 2 września 2013

Marusia Na szczęście nie muszę jeszcze nosić okularów, to nie moje..., ale udało się wykorzystać pożyczone...
Djk71Maratony weekendowe rozsiane po całej Polsce dość mocno zdominowały ten rok..., więc na okolice nie ma czasu..., a czasami szkoda...

amiga 07:43 poniedziałek, 2 września 2013

W tym roku mało było czasu na okolicę... wiem coś o tym...

djk71 04:18 poniedziałek, 2 września 2013

Pewnie nosisz "plusy" -skoro udało Ci się powiększyć wygraną ;]

marusia 20:54 niedziela, 1 września 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]