Powrót do domu w towarzystwie...
Piątek, 30 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, W jedną stronę, W towarzystwie
KSU - Po drugiej stronie drzwi
Piątek, jaki piękny dzień, popołudnie zapowiada się przyjemnie, temperatura >20 stopni. Wychodzę z firmy i ruszam, wiem jedno, jadę terenem. Dzisiaj mi się nie spieszy. Pogoda zachęca do jazdy dla przyjemności, poza tym wieczór wyjątkowo ma być wolny, no może nie do końca, może uda się poświęcić trochę czasu rowerowi :)
Wbijam się w Sośnicy na hałdę, dalej szlakami leśnymi przez Makoszowy, Kończyce, Halembę. W Starej Kuźni wjeżdżam na hałdkę i trochę foce, obok mnie przejeżdża jakiś biker, jedzie dalej, tyle, że tam nei ma przejazdu, moja może 5 min i wraca..., pyta się o drogę, jest z Mikołowa i od niedawna zaczął jeździć rowerem
po okolicy, poznaje ją dopiero, chce wyjechać gdzieś do cywilizacji. Z informacji którą od niego wyciągnąłem przyjechał od strony doliny Jamny, cóż.. chwila rozmowy i jedziemy razem, na Panewniki, trochę opowiadam mu co w okolicy jest co można zobaczyć, czego poszukać...
Dojeżdżamy do Katowic, jeszcze kawałek Ligoty, ul. Śląska i pora się pożegnać, pokazuję mu drogę na Starganiec, dalej już powinien sobie poradzić , a ja bokiem czmycham na Ochojec. Fajnie jest spotkać kolejnego zarażonego Cyklozą...
Piątek, jaki piękny dzień, popołudnie zapowiada się przyjemnie, temperatura >20 stopni. Wychodzę z firmy i ruszam, wiem jedno, jadę terenem. Dzisiaj mi się nie spieszy. Pogoda zachęca do jazdy dla przyjemności, poza tym wieczór wyjątkowo ma być wolny, no może nie do końca, może uda się poświęcić trochę czasu rowerowi :)
Wbijam się w Sośnicy na hałdę, dalej szlakami leśnymi przez Makoszowy, Kończyce, Halembę. W Starej Kuźni wjeżdżam na hałdkę i trochę foce, obok mnie przejeżdża jakiś biker, jedzie dalej, tyle, że tam nei ma przejazdu, moja może 5 min i wraca..., pyta się o drogę, jest z Mikołowa i od niedawna zaczął jeździć rowerem
Czyż nie jest pięknie?© amiga
Jeszcze nieznajomy biker© amiga
po okolicy, poznaje ją dopiero, chce wyjechać gdzieś do cywilizacji. Z informacji którą od niego wyciągnąłem przyjechał od strony doliny Jamny, cóż.. chwila rozmowy i jedziemy razem, na Panewniki, trochę opowiadam mu co w okolicy jest co można zobaczyć, czego poszukać...
Dojeżdżamy do Katowic, jeszcze kawałek Ligoty, ul. Śląska i pora się pożegnać, pokazuję mu drogę na Starganiec, dalej już powinien sobie poradzić , a ja bokiem czmycham na Ochojec. Fajnie jest spotkać kolejnego zarażonego Cyklozą...
Ciekawe miejsce na ćwiczenia© amiga
Jakieś zawody lokalne?© amiga