Dzień trzeci...

Środa, 31 lipca 2013 · Komentarze(8)
Led Zeppelin - Good Times Bad Times


Kolejny dzień, kolejny dojazd do pracy, rano tylko 17 stopni, przyjemnie...
Zbieram się i ruszam, jestem spóźniony, chyba pociągnę szosami, korci jednak w Kochłowicach czerwona rowerówka, może jednak wjechać :)
Nie, nie dzisiaj..., lecę do pracy, dzisiaj sporo jest do zrobienia, odpuszczam nawet Tour de Pologne, pomimo tego, że przejeżdża dzisiaj przez Katowice... trudno, nie pierwszy i nie ostatni...

Czeka mnie wizyta w serwisie..., muszę kupić nowy suport, zastanawia mnie czy kupić klucz do suportu i zrobić to wieczorem samemu, czy jednak... zlecić wymianę serwisowi w Gliwicach...
Z jednej strony tracę cenny czas, z drugiej... kasę? Co lepsze?
Za to na szosach dzisiaj pustki..., w wielu miejscach żywego ducha, co jest dość dziwne, a może nie..., w końcu trwają wakacje... :)

Wapiennik w Mikołowie - fotosketcher © amiga

Komentarze (8)

Devilek Ale Przynajmniej suport zrobiony :) jeszcze w prakcie pracy :) Jest zdecydowanie lepiej. Stary Accenta ma wymieniona łożyska i pójdzie na wymianę jak ten padnie... czyli pewnie późją jesienią.... Ten powiniem wytrzymać przynajmniej 7000km... Łamanie kluczy też przerabiałem, później kupiłem dobre...

amiga 18:53 środa, 31 lipca 2013

No to faktycznie pojechałeś ... Kupić klucz i oddać do serwisu ;)

Co do serwisowania, prawie wszystko staram się robić sam, dlatego też skrzyneczka rowerowa, lekka nie jest. Jeśli nie mam narzędzi, nie potrafię czegoś zrobić, to oddaję w ręce serwisu ( pamiętna walka z spd, połamane klucze ... )

Czegoś takiego, jak na następny dzień, nie przyjmuję do wiadomości i jeśli serwisuję na mieście, to tak jak i amiga, zmieniam serwis. Na szczęście Merida jest w pracy i jak potrzebuję coś na już, to zwyczajnie to mam.

devilek 16:24 środa, 31 lipca 2013

Kaseta to mały miki i w czasie wypraw to już kilka razy mi się zdarzało ją zdejmować razem z tarczą by szprychy wymieniać. Wolnobieg w czasie jazdy się zakleszcza i zdarcie go z koła to czasem ostra walka :-)

limit 10:46 środa, 31 lipca 2013

Limit wiem coś o tym, inna sprawa, że cenię swój czas... wolę jeździć na rowerze niż go serwisować, gdy jestem w pracy to jest to idealny czas aby oddać go do serwisu...., zawsze umawiam się tak, że rano go oddaję a po pracy odbieram, jak mi serwis mówi że będzie na następny dzień to... zmieniam serwis. Nowe tajle i tak najczęściej zamawiam przez net.. chyba że to jest potrzebne na już... w zasadzie dotyczy to na tą chwilę tylko suportów.. Przy rowerze dłubię sam gdy jest jakaś wtopa, coś się złamie, urwie..., chyba że mam masę czasu... ale to nie zdarza się w tej chwili zbyt często... Wolnobiegu nie odkręcałem, ale kasety w swoim sam wymieniam, zajmuje to w granicach 2 minut... :)

amiga 10:35 środa, 31 lipca 2013

amiga: A próbowałeś kiedyś zdjąć wolnobieg? Ja tak. Zniszczyłem klucz a cholerstwa nie ruszyłem. A oni w serwisie jakiś działający patent na to mają więc taką akcję wolę im zlecić :-) Po prostu niektóre rzeczy da się zrobić łatwo i szybko. Z tymi się bawię. Całą resztę do serwisu. Poza tym by dłubać przy rowerku trzeba mieć odpowiednie części. Serwis ma tą zaletę, że z reguły mają wszystko pod ręką.

limit 10:23 środa, 31 lipca 2013

t0mas82,limit W zasadzie poleciałem grubo... kupiłem suport Shimanowski SM BB-70, Łożyska 6805 2RS, Klucz do supportu, i... oddałem rower do serwisu :) A klucz będzie na kiedyś... Jeden z suportów zostanie jako awaryjny :)

Większość kluczy już mam, brakowało mi tego do suportu. Najczęściej szkoda mi czasu na dłubanie przy rowerze..., ale w razie "W" jestem w stanie zrobić wszystko... zresztą parę razy już z tego korzystałem. Najwięcej czasu zabiera mi zabawa z piastami, nie lubię, jej i już... dlatego jak tylko mogę oddaję je do serwisu... Na przyszły tydzień zaplanowałem oddanie amora do serwisu, 80zł przeżyję, a w tej chwili mam "powietrznego" Darta 3, oleju już tam chyba nie ma.... ;P

amiga 09:10 środa, 31 lipca 2013

Jak masz zacięcie do dłubania przy rowerku, to narzędzia będą się przydawać co jakiś czas. Osobiście wolę brudną robotę zostawić serwisowi :-) Zwłaszcza, że czasem trzeba się trochę naszarpać być wszystko rozkręcić.

limit 08:30 środa, 31 lipca 2013

IMHO lepiej zrobić samemu, wymiana supportu w systemie HT2 to nie kłamiąc max. 10min roboty. Klucz się przyda nawet do bieżącej konserwacji i czyszczenia :)
Pozdrawiam!

t0mas82 08:26 środa, 31 lipca 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]