Odwiedzić jezioro Farskie

Środa, 17 lipca 2013 · Komentarze(2)
Zgon - "Ptak"


Wyjazd nieco później niż planowałem, za to nic dzisiaj nie pokrzyżuje mi planów. Pogoda genialna na wycieczki, na szwendanie się po terenie...
Jakiś czas temu qmpel z pracy wspomniał mi o tym jeziorze, o tym, że jest to unikat w skali regionu, w skali Polski, na dokładkę jest tuż po bokiem.
Chodzi o jezioro Farskie będące swego rodzaju ostoją dla ptaków, dzisiaj jednak głównie po to aby sprawdzić sposób dojazdu, zobaczyć jak tam jest... a może zrobić jakąś fotkę?

Początek standardowo, przez hałdę w Sośnicy, dalej już niestandardowo, przed wiadukt kolejowy i jakimiś ścieżynkami, na czuja, na azymut, kieruję się... w miejsce gdzie spodziewam się jeziora...
W końcu dojeżdżam i... hm... coś wysoko jestem, jeziorko kilkanaście metrów niżej, nie widzę opcji zjazdu, pozostaje na przełaj przez krzaczory, trochę mi to zajmuje, ale w końcu osiągam swój cel...

Jezioro Farskie © amiga


Trochę z buta dookoła (oczywiście focąc na potęgę - do domu przywożę ok 150 zdjęć), "macając" teren, trochę na rowerze, ale średnio się tam jeździ, dopiero kawałek dalej jest dość przyjemna ścieżka z fajnym podjazdem... :). Zahaczam delikatnie o Przyszowice i wracam do Zabrza, tam ponownie kieruję się objazdem i ląduję nad kilkoma stawami w okolicy, poziom wody dość mocno podniesiony, chwilami droga którą jadę jest kilka cm poniżej tafli wody, jeszcze tak tutaj nie miałem :)

Przeglądając się w tafli wody © amiga


Chwila przy stawikach i ruszam dalej, kołuję po lesie, by wyjechać początkowo na niebieską rowerówkę, a później lasami wyjeżdżam na czerwony szlak rowerowy, ten Rudzki nowopowstały... w końcu muszę sprawdzić jego przebieg na całej długości (lecz nie dzisiaj). Coś mi się zdaje, że może być nawet całkiem sensownie zaprojektowany..., tzn może prowadzić przez ciekawą okolicę, a co najważniejsze, może prowadzić prawie do domu :)

Zatrzymuję się ponownie dopiero w Piotrowicach przy lodziarni, dzisiaj jest otwarta, mogę sobie pofolgować :), tyle, że czas ucieka, do domu niedaleko, ale ok 20:30 jestem już umówiony, mam ok 90 minut czasu...

Komentarze (2)

Limit :)

amiga 08:58 piątek, 19 lipca 2013

Foto z kaczuszką bardzo mi się podoba :-) Super!

limit 07:54 czwartek, 18 lipca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa agesz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]