Cieplutko, słonecznie, a ja szosami....

Wtorek, 9 lipca 2013 · Komentarze(2)
Kombajn do zbierania kur po wioskach - Niemiecki Krasnal


Piękna pogoda, zero chmurek, prognoza wymarzona..., idealny czas na jakiś dłuższy wyjazd...., jadę do Gliwic, do pracy...., chociaż i tak nie mam co narzekać, mógłbym pracować bliżej..., a tak jest szansa na 2 wycieczki dziennie, chociaż z czasem to też jest różnie...., z rana najczęściej spieszy mi się...

Ruszam szosami, nawet nie myślę, o terenie, widziałem co było w Kochłowicach wczoraj, pewnie kilka leśnych rzeczek, strumyków wylało w weekend, średnio mam ochotę na brodzenie... po kostki

Po raz kolejny jadę przez Rudę Śląską, porządku na drogach dalej nie ma, na rowerówce dalej sporo piachu, nic się nie zmieniło, ale tego się spodziewałem... Za to widać wyraźnie, że woda gdzieś powoli znika, odparowuje..., pewnie za kilak dni będzie idealnie, tyle..., że już na jutro zapowiedziane są jakieś burze..., ale pożyjemy zobaczymy...

Taka piękna ścieżka..., się trafiła © amiga

Komentarze (2)

Limit W zasadzie masz rację... :)

amiga 08:31 środa, 10 lipca 2013

Dojazd do pracy to wyścig z czasem :-/

limit 07:00 środa, 10 lipca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arato

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]