Cieplutko, słonecznie, a ja szosami....
Wtorek, 9 lipca 2013
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Kombajn do zbierania kur po wioskach - Niemiecki Krasnal
Piękna pogoda, zero chmurek, prognoza wymarzona..., idealny czas na jakiś dłuższy wyjazd...., jadę do Gliwic, do pracy...., chociaż i tak nie mam co narzekać, mógłbym pracować bliżej..., a tak jest szansa na 2 wycieczki dziennie, chociaż z czasem to też jest różnie...., z rana najczęściej spieszy mi się...
Ruszam szosami, nawet nie myślę, o terenie, widziałem co było w Kochłowicach wczoraj, pewnie kilka leśnych rzeczek, strumyków wylało w weekend, średnio mam ochotę na brodzenie... po kostki
Po raz kolejny jadę przez Rudę Śląską, porządku na drogach dalej nie ma, na rowerówce dalej sporo piachu, nic się nie zmieniło, ale tego się spodziewałem... Za to widać wyraźnie, że woda gdzieś powoli znika, odparowuje..., pewnie za kilak dni będzie idealnie, tyle..., że już na jutro zapowiedziane są jakieś burze..., ale pożyjemy zobaczymy...
Piękna pogoda, zero chmurek, prognoza wymarzona..., idealny czas na jakiś dłuższy wyjazd...., jadę do Gliwic, do pracy...., chociaż i tak nie mam co narzekać, mógłbym pracować bliżej..., a tak jest szansa na 2 wycieczki dziennie, chociaż z czasem to też jest różnie...., z rana najczęściej spieszy mi się...
Ruszam szosami, nawet nie myślę, o terenie, widziałem co było w Kochłowicach wczoraj, pewnie kilka leśnych rzeczek, strumyków wylało w weekend, średnio mam ochotę na brodzenie... po kostki
Po raz kolejny jadę przez Rudę Śląską, porządku na drogach dalej nie ma, na rowerówce dalej sporo piachu, nic się nie zmieniło, ale tego się spodziewałem... Za to widać wyraźnie, że woda gdzieś powoli znika, odparowuje..., pewnie za kilak dni będzie idealnie, tyle..., że już na jutro zapowiedziane są jakieś burze..., ale pożyjemy zobaczymy...
Taka piękna ścieżka..., się trafiła© amiga