polowania cd
Czwartek, 25 kwietnia 2013
· Komentarze(5)
Kategoria Solo, Do/Z Pracy, do 68km, W jedną stronę
Slash - Hey Joe
jest ok 16:30 zaczynam się zbierać, ale muszę jeszcze zahaczyć o serwis rowerowy, rano zostawiłem tam rower z informacją o konieczności wymiany suportu + wymiana linek i ew. zrobienie wszystkiego co wpadnie im w oczy.
W efekcie udaje mi się odbić rower ok 17:00.
Wymienione linki i pancerze przerzutek. Teraz są czerwone :-D
Wymieniony suport - miski są czerwone :-D
Wyregulowane obie zmieniarki, hamulce i parę innych drobiazgów. Dziwne bo chyba po raz pierwszy w tym serwisie wszystko zostało zrobione tak jak należy, nie miałem potrzeby niczego poprawiać. Chyba się wyrobili.
Cóż mogłem zrobić z tak odnowionym rowerem? Tylko jedno...., przeciorać go po terenie, co też uczyniłem. Trasa niewiele dłuższa od standardowej, ale za to tylko ok 8km po szosach, reszta to lasy, ścieżki, szuter, kamienie, hałdy, zaschnięte błoto. Czegóż można chcieć więcej.
Rower jest przygotowany na sobotnią przepierduchę...., a myślę, że będzie się działo :)
Po drodze strzeliłem standardowo kilka fotek:
Miłego wieczora :)
Ja muszę się przygotować do wyjazdu.
jest ok 16:30 zaczynam się zbierać, ale muszę jeszcze zahaczyć o serwis rowerowy, rano zostawiłem tam rower z informacją o konieczności wymiany suportu + wymiana linek i ew. zrobienie wszystkiego co wpadnie im w oczy.
W efekcie udaje mi się odbić rower ok 17:00.
Wymienione linki i pancerze przerzutek. Teraz są czerwone :-D
Wymieniony suport - miski są czerwone :-D
Wyregulowane obie zmieniarki, hamulce i parę innych drobiazgów. Dziwne bo chyba po raz pierwszy w tym serwisie wszystko zostało zrobione tak jak należy, nie miałem potrzeby niczego poprawiać. Chyba się wyrobili.
Cóż mogłem zrobić z tak odnowionym rowerem? Tylko jedno...., przeciorać go po terenie, co też uczyniłem. Trasa niewiele dłuższa od standardowej, ale za to tylko ok 8km po szosach, reszta to lasy, ścieżki, szuter, kamienie, hałdy, zaschnięte błoto. Czegóż można chcieć więcej.
Rower jest przygotowany na sobotnią przepierduchę...., a myślę, że będzie się działo :)
Po drodze strzeliłem standardowo kilka fotek:
Forsycje :)© amiga
orze jak może...© amiga
upolowany żuraw...© amiga
kaczuszko, kaczuszko, nie chowaj się pod łóżko...© amiga
czyżby to bażant?© amiga
Miłego wieczora :)
Ja muszę się przygotować do wyjazdu.