pada deszcz, pada deszcz....

Wtorek, 9 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
AROUND THE BLUES - Cry Over Me - (trochę lokalnego patriotyzmu)


Poranek, spoglądam na prognozy ma padać deszcz, wychodzę na chwilę do sklepu...., pada.... deszcz ze śniegiem, jest cholernie ślisko...., myślę o założonych slick-ach...., przecież się zabiję.... jeszcze nie mam do nich zaufania, a w zasadzie do siebie, jeżdżącego na nich... Wracam do Kendy SB8 i na tyle Schwalbe Rocket Ron-a. Przy oponach 2.1 czuję się pewniej w takich warunkach.
Wyjeżdżam trochę po 7:00, pada rzęsisty deszcz, po śniegu w zasadzie nie ma śladu, może niepotrzebnie zmieniałem opony? Nic Slick-i jeszcze chwilę poczekają na swoją kolej...
Na drogach w wielu miejscach dzisiaj zaciska, pierwszy korek już w Panewnikach potem w Kochłowicach, czerwona fata to już standard..., ale i tak wbrew pozorom jedzie się przyjemnie, tyle, że wszystko przemoczone.... sucho jest tylko w.... plecaku...
W firmie odstawiam rower idę się przebrać i.... wszystko leci do suszenia.... oby powrót był w lepszych warunkach... :) chociaż... ;P


trochę wspomnieniowe - fotka sprzed kilku tygodni... © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ewarz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]