30km harówy

Piątek, 4 stycznia 2013 · Komentarze(3)
Sztywny Pal Azji - Słońce gdy jadę szosą


W końcu pogoda się nieco ustabilizowała i można bezpiecznie pojechać do pracy. Jest ciepło, wychodzę na zewnątrz, wsiadam na rower i... czuję silny wmordęwind, mam wrażenie, że wieje z północnego-zachodu, czyli z najgorszego możliwego kierunku dla mnie... (już w pracy sprawdzam i faktycznie wiało z tego kierunku). Dawno już tak nie miałem, aby mieć całe 30km pod górę... W miejscach gdzie rower normalnie sam się toczy z prędkością >40km/h dzisiaj musiałem nieźle się namęczyć, aby przekroczyć trzy dychy... . Na dokładkę w kilku miejscach zostałem poczęstowany zbokuwindem i moooocno mną zachwiało... Może jedynie liczyć na to, że jeżeli wiatr się utrzyma, to powrót do Katowic będzie dzisiaj w rekordowym tempie….

Mimo wszystko miłego wietrznego dnia

Wieża radiowa w Gliwicach © amiga

Komentarze (3)

A ja dziś sobie przerwę zrobiłem właśnie ze względu na ten wiatr. I jeszcze jakąś taką mżaweczkę. Trochę też kalkuluję, że na jutro uknuje się jakaś ustawka to się wyszaleję :-)

limit 15:55 piątek, 4 stycznia 2013

Kosma100 Deszcz mi nie przeszkadza, pod warunkiem, że nie jest z opcją marznący... ale dzisiaj ma być ciepło, jeżeli te 3-4 stopnie można tak nazwać...

amiga 09:15 piątek, 4 stycznia 2013

Rano pod wiatr, popołudniu w deszczu...
Nie zazdroszczę :-)
Miłego!

kosma100 09:10 piątek, 4 stycznia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zalez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]