Jak nie grudzień....
Środa, 19 grudnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Zdzisława Sośnicka - Aleja gwiazd
Kolejny dzień, pierwsze co sprawdzam to prognozę pogody, obiecałem sobie ostatnio, że przy temp poniżej -5 i lub śnieżycy nie pojadę do pracy na rowerze..., moje bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze.... Nie ma znaczenia czy dokręcę te kilkaset km w grudniu czy nie..., jeżeli mnie coś rozjedzie to już nie będzie szans na poprawienie wyników, na kolejne wyjazdy, na poznanie okolicy, historii, na rajdy, na rower...
Na szczęście dzisiaj jest ciepło, prognozy optymistyczne, mogę wyruszać w podróż do pracy... Szału nie ma, ale jechać się da..., ruch na drogach umiarkowany, po lodzie i śniegu nie ma śladu....
Wyjeżdżam dość późno, ale rano czekał mnie leszcze przegląd tylnego koła, standardowy chwycony luz... nie podoba mi się to... ale do wiosny nie zmienię kół, nie ma takiego powodu, te 15 min na tydzień jestem w stanie poświęcić..., ale decyzja już jest, na wiosnę zmiana piast, tym razem na łożyskach maszynowych..., jakie to już czas pokaże...
Względnie szybko dojeżdżam do firmy, dobrze się jechało, oby powrót był podobny...
Zdjęcia z soboty z wycieczki do kopalni Guido - niesamowite miejsce - byłem w nim już chyba 4 raz i zawsze mnie zaskakuje... tym razem poziom 320.... warty zwiedzenia.
Miłego dnia
Kolejny dzień, pierwsze co sprawdzam to prognozę pogody, obiecałem sobie ostatnio, że przy temp poniżej -5 i lub śnieżycy nie pojadę do pracy na rowerze..., moje bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze.... Nie ma znaczenia czy dokręcę te kilkaset km w grudniu czy nie..., jeżeli mnie coś rozjedzie to już nie będzie szans na poprawienie wyników, na kolejne wyjazdy, na poznanie okolicy, historii, na rajdy, na rower...
Na szczęście dzisiaj jest ciepło, prognozy optymistyczne, mogę wyruszać w podróż do pracy... Szału nie ma, ale jechać się da..., ruch na drogach umiarkowany, po lodzie i śniegu nie ma śladu....
Wyjeżdżam dość późno, ale rano czekał mnie leszcze przegląd tylnego koła, standardowy chwycony luz... nie podoba mi się to... ale do wiosny nie zmienię kół, nie ma takiego powodu, te 15 min na tydzień jestem w stanie poświęcić..., ale decyzja już jest, na wiosnę zmiana piast, tym razem na łożyskach maszynowych..., jakie to już czas pokaże...
Względnie szybko dojeżdżam do firmy, dobrze się jechało, oby powrót był podobny...
Zdjęcia z soboty z wycieczki do kopalni Guido - niesamowite miejsce - byłem w nim już chyba 4 raz i zawsze mnie zaskakuje... tym razem poziom 320.... warty zwiedzenia.
Zabytkowa kopalnia Guido poziom 170© amiga
Zabytkowa kopalnia Guido poziom 320© amiga
Kolejnka podziemna na poziomie 320© amiga
maszyny górnicze w kopalni Guido - takie robilismy na praktykach na Famurze :)© amiga
Maszyny górnicze.... cd...© amiga
Korytarze....© amiga
industrialne klimaty ;) - lubię takie© amiga
Miłego dnia