...do pracy, po szosach, po śniegu...

Poniedziałek, 10 grudnia 2012 · Komentarze(3)
Eric Clapton - Tears In Heaven - Unplugged


Po wczorajszych testach w lesie głupio byłoby nie pojechać do pracy na rowerze, wyboru więc nie ma, trzeba się pozbierać i ruszyć. Rano śniadanie i czas na mnie... ubrany ostatnio raczej standardowo, 3 warstwy wszystkiego na sobie... W chwili wyjazdu zaczyna świtać... ruch umiarkowany, trochę śniegu i błota pośniegowego na drogach, ale jestem dzisiaj zabezpieczony, mam przyzwoite opony, nie rusza mnie to... Zastanawiam się nawet czy nie wbić się w las..., jednak główne drogi którymi jadę są czarne, jedzie się przyjemnie, chociaż to nie to co w lato..., zima (w zasadzie to mamy jeszcze jesień) ma swoje prawa. Widoczki piękne, ale... nie zatrzymuję się, jadę wyraźnie wolniej, bardziej asekuracyjnie, gotowy na wszystko, muszę się przyzwyczaić do takiej aury, do jazdy w takich warunkach...
W sumie warto było dzisiaj pojechać na rowerze, mimo tego że na starcie było tylko -6 stopni :)

Na przekór pogodzie - jura Krakowsko-Częstochowska Lato 2011 © amiga

Komentarze (3)

limit
Gizmo201 Też miałem ten problem, zawsze, ale tej zymy wyszło to jakoś tak .... naturalnie, po prostu spadł śnieg i tyle. A to że jest -6 to co z tego... Jedynie warto zainwestować w odpowiednie ciuchy rowerowe - to działa

amiga 12:53 poniedziałek, 10 grudnia 2012

Jak się przemogę to gdzieś też wyruszę wreszcie, oraz jak czas pozwoli :O

gizmo201 11:02 poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zgadzam się, warto było :-)

limit 09:15 poniedziałek, 10 grudnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stkim

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]