Dzisiaj wyjeżdżam wcześniej, jest piękny dzień i chcę to wykorzystać, chcę pojeździć, chcę terenu. Najszybciej jak się da jadę w kierunku hałdy w Sośnicy, tam jest teren, nawet lekki hardcore. Sporo kałuż, błota, myślałem, że to już zdążyło wyschnąć, ale nie. Całość pokryta śliskimi kolorowymi liściami, jest pięknie, ale i niebezpiecznie, kilka razy czuję jak na tym melanżu koła mi uciekają, to w prawo, to w lewo, ślizgam się po krawędziach, opony oblepione tym "czymś". Trochę powalonych drzew uprzyjemnia mi wspinaczkę pod górę, na szczycie widzę, że zjazd również nie będzie łatwy, sporo piachu wypłukanego z hałdy nie pozwoli mi się nudzić. Nie mylę się, pomimo tego, że jest z górki, koła zapadają się, ale da się jechać naciskając dość mocno na pedały. Jadę dalej jeszcze mała hałdka za Makoszowami i kieruję się na wały wzdłuż Kłodnicy. Tutaj chwila odpoczynku, chwila na pofocenie....
Widzę, że słońce jest coraz niżej, mam może 40 min czasu do chwili gdy zniknie za horyzontem i... mniej więcej tyle potrzebuję czasu aby dojechać do domu. Ujeżdżam może 50m i czuję, że coś mam miękkie tylkie koło, szybki kuk na oponę i mam rację, powietrza niet. Odwracam rower do góry kołami i szukam kolca, gwoździa, dziury, czegokolwiek i... zauważam rozcięcie ok 5mm, czyste, bez zawartości.
Wymieniam dentkę, profilaktycznie sprawdzam oponę od środka i mogę naplumpać koło, zalożyć je na swoje miejsce i ruszyć dalej... Tyle, że czas uciekł, trzeba się pospieszyć, skracam nieco dzisiejszy wypad i jadę wariantem B nieco więcej po szosach. Jeszcze tylko lasek pomiędzy Rudą a Panewnikami i.... znowu przerwa, tym razem zauważam mgiełkę nad pastwiskiem przy Kłodnicy. Chwila postoju, szybka focia....
Gizmo201 staram się ;P Devilek grubo ponad miesiąc Aniuta Dzięki. Plany niestety się zmieniły... Devilek Plan poszedł się j... niestety Kajman ;) Pojadę sprawdzić ;P Alistar Oj tam nierealistyczne, na Śląsku to możliwe... Alistar Tułanie się, chodzenie bez sprecyzowanego celu... ! Faktycznie dla nas :)
Gizmo201Po tym po czym i gdzie jeżdżę i w jaki sposób to raczej nic dziwnego, sporo ostrych kamieni, miejsca gdzie jest trochę złomu, wystające elementy zbrojeń itd.... W tym roku i tak jest tego mało. Rozwalone tylko 2 opony i może 6-7 przebić.... na 12000km. W zeszłym roku rozwaliłem 4 opony i 40 przebić ;) - więc jest postęp....