dopracowo.... 323, 6200, 12000, 20000...
Kolejny dopracowy wyjazd, jakiż odmienny od wczorajszego, niby jest chłodno lecz widok tego pięknego słońca na horyzoncie pobudza mnie, chce mi się jechać, kilka razy zakręciłem korbą i krew zaczyna szybciej krążyć w żyłach, robi się cieplej, robi się zupełnie przyjemnie, na dokładkę te poranne mgły.... WOW. W kilku miejscach zastanawiam się nad fotką, ale nie, to nie jest w stanie oddać piękna tego co widzę..., muszę pomyśleć nad nieco inną trasą, nad nieco inną drogą... jutro :) - również ma być mgliście, czyli tak jak lubie ;P
Na drogach troszkę korków, ale zupełnie mi to nie przeszkadza, wyjątkowo, praktycznie nie zatrzymują mnie światła. Tracę może na nich w sumie może 1-2 minuty...., a korki da się ominąć po... chodniku :), skrót przes stację benzynową również pomaga w jeździe..., oby było tak zawsze :)
Dzień się zaczął, pięknie... i mam nadzieję, że będzie taki do końca.
Miłego dnia :)
Fotka archiwalna :)
Koleje Śląskie - zdjęcie archiwalne z marca 2012© amiga
Jeszcze jeden szczegół...
To jest mój 323 wpis w tym roku - 300 jakoś nie zauważyłem
6200km zrobiłem na nowej ramie w tym roku
12000km popełniłem w tym roku na rowerach
20000km w sumie od początku :)
Nie może być lepiej