po lesie na helenkę.

Sobota, 22 września 2012 · Komentarze(2)
Piotr Rogucki - Ballada o Próżności


Sobota samo popołudnie (15:30), pora się zbierać, mam trochę czasu, więc jadę sobie opłotkami po terenie w kierunku Zabrza, coś mnie znowu ciągnie do Stargańca, jest to mój punkt pierwszy na trasie.

Na Stargańcu zmiany, zmiany, zmiany © amiga



na jagody.... © amiga


Długo nie zostaję, o tej porze roku, szybko już zaczyna się ścieniać, więc nie ma czasu na kontemplowanie ciszy. Ruszam dalej i poprzez lasy Panewnickie, ląduję w Rudze Śląskie w okolicach Radoszowy. Odnajduję jeden z bunkrów należących do okolicznych umocnień, chwila sesji i ruszam dalej.

A jednak są bunkry © amiga


W niemczech, francji był by atrakcją turystyczną... © amiga


Tym razem dojeżdżam do centrum Zabrza, jeszcze mała sesja, przy Pstrowskim i czas mi się powoli kończy, przed sobą mam jeszcze ok 10km po szosach, szczęśliwie ruch jest tylko symboliczny, więc mogę jechać tak jak lubię, nie przejmując się niedzielnymi kierowcami.

Patrzy z góry i nadziwić się nie może... © amiga

W końcu osiągam Helenkę, tutaj na mnie już czekają, jest czas by porozmawiać, ochłonąć, i zresetować się przed kolejnym tygodniem :) i przygotować się psychicznie do maratonu MTB.

Komentarze (2)

Wygląda to raczej nacelowe działanie, ciekawe tylko czy w tym miejscu powstanie coś nowego

amiga 08:27 wtorek, 25 września 2012

Zmiany na Stargańcu, także wczoraj spostrzegłem. Ciekawe, czy celowe działanie, a może samo się położyło ...

devilek 14:49 poniedziałek, 24 września 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]