2012km w lipcu :)

Wtorek, 31 lipca 2012 · Komentarze(7)
DORO - Herzblut


Niby trochę mało, ale zmieściełem się w planie lipcowym. Cykloza w pełni rozwinięta, kolene lata mogą być tylko na +, nie ma innej możliwości.... Spodobał mi się uphill i downhill w górach. Czekam na kolejne wyzwania... Korci Pilsko.

Komentarze (7)

hehe :) Muszę kiedyś spróbować

amiga 07:59 wtorek, 7 sierpnia 2012

No, chociaż jak na Twoje możliwości to w sam raz. ;)

mors 23:55 poniedziałek, 6 sierpnia 2012

mors Dziennie do pracy 30km na mono... to było by coś :)

amiga 09:30 poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Jak ostre to może od razu idź na całość - na mono. :)
Adrenalina na co dzień. ;]

mors 23:14 niedziela, 5 sierpnia 2012

Krzychu22 Może będzie okazja tam się wybrać, jednak czas będę miał dopiero raczej we wrześniu, następne kilka tygodni mam zajęte.
Tomek Wszystko w spoim czasie, Myślę że po śnieżce będzie pora na bieganie, Nad szosą już się zastanawiam, korci mnie ostre koło, zastanawiam się ciągle nad tym maratonem 1008km :) na rowerze, plany są, trzeba je tylko zrealizować.

amiga 07:51 czwartek, 2 sierpnia 2012

Niesamowity jesteś! Nie pamiętam kiedy tyle autem zrobiłem:) Czekam aż znowu uruchomisz Forresta (tylko tym razem z głową!;)), dołożysz jakąś szosóweczkę albo TT i spotkamy się na jakimś tri

Tomek 07:13 czwartek, 2 sierpnia 2012

Polecam Pilsko chętnie to powtórzę. Na szczycie jest super singiel wśród kosodrzewiny.

Krzychu22 14:10 środa, 1 sierpnia 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa umalu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]