Na Śląsku pada deszcz...., czyli powrót z mokrym pampersem

Czwartek, 26 lipca 2012 · Komentarze(4)
AVANTASIA - Carry Me Over


Jest 16:30, wychodzę z firmy i pełne zaskoczenie leje... Dzisiaj jakoś nie spojrzałem na prognozy pogody, tylko.... co by to zmieniło ? Zakładam kurtkę przeciwdeszczową i jadę. Zastanawiam się nad trasą po szosach, ale mijając znak "Zabrze" okazuje się, że jest sucho..., zdejmuję kurtkę, skręcam w lasek Makoszowski, dalej Makoszowy - wbijam się w las, wyjeżdżam w Halembie i tutaj znowu zaczyna kropić, ech... nie nie chce mi się po raz kolejny grzebać w placaku, jadę dalej, jest coraz gorzej, ale nie tragicznie. W zasadzie to specjalnie mi ten deszczyk nie przeszkadza, jedyna wątpliwa przyjemność to mokry pampers...

Fot nie robiłem, aura jakoś mi nie sprzyjała, myślałem głównie o tym aby jak najszybciej wrócić do domu. Więc fotka zastępcza z ok 2005 roku ;) zrobiona Nikonem Coolpix 4100
Zachód słońca © amiga


Ps. Miłego wieczoru, ja mam kolejny dzień francuski.

Komentarze (4)

Fotka chociaż zastępcza piękna jest ;-)
Pozdrawiam!

kosma100 05:51 piątek, 27 lipca 2012

Nie wiem czy bd na masie w Kato, zobaczy się jeszcze

gizmo201 19:33 czwartek, 26 lipca 2012

Jutro jak nic się nie wydarzy będę na masie w Katowicach

amiga 19:18 czwartek, 26 lipca 2012

Toż żeś miał czysty napęd, a taki ładny nowy był
P.S. Kiedy mam ci oddać tą latarkę czołową!?

gizmo201 18:55 czwartek, 26 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienap

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]