Skrócony powrót
Środa, 4 lipca 2012
· Komentarze(4)
Kategoria Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Sztywny Pal Azji - wieża radości wieża samotności
Powrót z pracy nie mógł być normalny, przed południem dzwoni siostra, przyszła rogówka do poskładania, beż żadnej zapowiedzi, tak po porostu przyszła, więc wracając wybieram trasę szybką, prawie standardową. Jedyne co mogę zrobić to naciskać mocniej na pedały, na dokładkę cały czas w mordę wiatr, ale nawet się cieszę, będzie ciężej, będzie bardziej siłowo. Temperatura w końcu daje mi się we znaki, optymalna dla mnie to +10 - +15 - jeździ mi się wtedy najlepiej, ale cóż takie są uroki lata. Nie ma co narzekać, trzeba jechać. Zatrzymuję się na chwilę na hałdzie w Halembie, chwilę focę i lecę dalej, a czas mnie goni.
Powrót z pracy nie mógł być normalny, przed południem dzwoni siostra, przyszła rogówka do poskładania, beż żadnej zapowiedzi, tak po porostu przyszła, więc wracając wybieram trasę szybką, prawie standardową. Jedyne co mogę zrobić to naciskać mocniej na pedały, na dokładkę cały czas w mordę wiatr, ale nawet się cieszę, będzie ciężej, będzie bardziej siłowo. Temperatura w końcu daje mi się we znaki, optymalna dla mnie to +10 - +15 - jeździ mi się wtedy najlepiej, ale cóż takie są uroki lata. Nie ma co narzekać, trzeba jechać. Zatrzymuję się na chwilę na hałdzie w Halembie, chwilę focę i lecę dalej, a czas mnie goni.
Kołki osikowe już naszykowane© amiga
Widok z hałdy w Halembie© amiga
Czarne złoto© amiga