Poprzez Chudów i Mikołów do domu

Środa, 27 czerwca 2012 · Komentarze(3)
Machinae Supremacy - Player One


Kolejny piękny dzień, kolejny wyjazd z pracy, jako że nic się nie sp...o to pojechałem mocno okrężną trasą do domu. Początek standardowy - tzn hałda w Sośnicy, później odbiłem przez Piaskową w kierunku Chudowa, dalej na Mikołów i poprzez Podlesie i Kostuchnę do domu. Niby nic wielkiego, ledwie 20 km więcej niż normalnie, ale trasa została wybrana głównie ze względu na podjazdy potrafiące ciągnąć się przez 1-2km. Niektóre podjazdy dawały popalić, ale po każdym był na szczęście zjazd na którym można było chwilę odpocząć. Wszystko po to aby przygotować się do sezonu w Beskidach. Najwyższa pora :)

Inkarnacja Zygfryda już wysłana, dostałem potwierdzenie, że jest w drodze do Katowic. Jutro powinien dotrzeć, jutro będzie objazd okolicy, już się cieszę.

Chudów wieczorem © amiga


Rynek w Mikołowie © amiga


Młoda bikerka © amiga


Fontanna radości ;P © amiga




Ślad jest na moim profilu Endomondo, nie będę ich wklejał już na bloga, strasznie później żre to zasoby komputera, Opera potrzebuje ok 1GB pamięci do załadowania wpisów z czerwca ;P

Komentarze (3)

Devilek Będzie się działo, tego jestem pewnien 12000km jakoś trzeba zrobić a mamy połowę sezonu.
Kosma100 hmmm, o tym nie myślałem, ale kusisz

amiga 07:37 czwartek, 28 czerwca 2012

No comments :-)
Jeszcze chwila a zaczniesz jeździć do pracy... przez Częstochowę ;p
Pozdrawiam!

kosma100 07:17 czwartek, 28 czerwca 2012

Ciekawie, ciekawie. Mały rozjazd powiadasz przed powrotem rowerka. Aż strach się bać, co to będzie się działo ;)

devilek 23:45 środa, 27 czerwca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hcesa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]