Maciek Maleńczuk & Yugopolis - Gdzie są przyjaciele moi
Powrót z pracy nieco nietypowy, wyjątkowo wybrałem możliwie najkrótszą trasę, na dokładkę staram się nie pędzić, mam zrzucone 1-2 przełożenia, organizm musi się zregenerować, muszę dać mu na to czas. Pewnie sobota będzie wolna od rowerka - w czerwcu będzie to taki drugi dzień ;). W końcu nie mogę dopuścić do przetrenowania, a jeden dzień przerwy dobrze mi zrobi.
Poniżej 2 fotki trzaśnięte na ul Bałtyckiej w Katowicach jakiemuś spalonemu samochodzikowi.
mors Taru znajomych miało te samochody, co by nie mówić rewelacyjny sprzęt. Powównując to z gadżetami które teraz są sprzedawane to tamte samochody miały dusze, te już tylko elektronikę. surfDziwne, że się nie wypaliła
Szkoda golfa? o_O Dla mnie to esencja blachosmrodowego zła (ulubieniec dresiarzy). Większość krytycznych sytuacji na drodze jakich zanzałem, były z Dresem w gofrze II lub III w roli g(ł)ównej. Amiga, teraz jeździsz jak w transie i amoku ;) ale czemu styczeń i luty przespałeś? Ja tam w tym roku mam 2 dni bez roweru, w tym jeden niezawiniony (w podróży). :]
fatal1ty ;) ano zajarał się pogromcaszos ja się dziwię, że jeszcze go nie rozebrakli, że jeszcze stoi Kosma100 Dzięki. Nie słuchałaś tej płyty ? Niemożliwe...
Szkoda golfa:D Ciekawe gdzie się podziały felgi. Ja obstawiam że właściciel gdy zobaczył że auto się pali postanowił je ratować lub złomiarze już tam byli:D