Powrót klasycznie dość późno. Pogoda dżdżysta, czasami świeci słońce, jednak przez większość trasy leje, na dokładkę wieje z niewłaściwego kierunku, przywykłem ostatnio do tego. Po powrocie wszystko nadawało się do prania, w zasadzie rower też powinien zostać umyty, ale nie chce mi się, samo odpadnie.
Bieganie dzisiaj odpuszczam, nie chcę przegiąć na początek, niech się organizm przyzwyczai do wysiłku. W firmie załatwiłem sobie kartę multi-sport więc dojdzie jeszcze basen i siłownia od lipca ;). Najwyższy czas podnieść się i zacząć realizować wszystkie plany, boję się, że obudził się we mnie potwór. Z grubsza mam określony plan działania na najbliższe 5 lat, ale to nie pierwszy taki w moim życiu, zawsze były realizowane i kończone z sukcesem.
Devilek Może to problem przeglądarki ? Czego używasz ? W endomondo mam ustawione jednostki metryczne Coco75[b] Zaskoczyli mnie Polacy wczoraj. [b]Bod10 To tak jak ja Kosma100Jutro ? Czyli w czwartek ? ;P Ps. Jutro mam dzień wolny, idę do lekarza, więc jestem w stanie podskoczyć na 3 stawy, czy gdziekolwiek