Powrót
Piątek, 4 listopada 2011
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Powrót z pracy przez Kończyce. Gdy wyjeżdżałem zaczynało się ściemniać, 30 min później po słońcu nie było śladu. Niby wszystko ok, ale przez leśne części trasy jechało się nijak. Zredukowana widoczność (do pola oświetlania lampką rowerową), mocno ograniczała prędkość jazdy. W kilku miejscach miałem okazję mijać też zupełnie nieoświetlonych bikerów. Jak oni sobie radzą w lesie, nie mam pojęcia. Z ciekawostek to koty dzisiaj postanowiły przebiegać mi przez drogę, W sumie było ich kilkadziesiąt, w tym 4 klony Musty (w Rudzie Śląskiej).
Dzisiaj fotki nie będzie, byłem umówiony wieczorem i czasu na przyjemności nie miałem. Może jutro to odrobię.
Dzisiaj fotki nie będzie, byłem umówiony wieczorem i czasu na przyjemności nie miałem. Może jutro to odrobię.