Powrót nocą ..

Wtorek, 25 października 2011 · Komentarze(10)
Powrót do domu w nieco odmiennych warunkach. Prognozy nawaliły i cała trasa w deszczy przy paskudnym wmordęwietrze. W miejscach gdzie leci się z przepaści > 40km miałem problem z dociągnieciem do 30. Szok. Czułem jakbym cały czas jechał pod górę, tylko frajda jakby mniejsza. Na dokładkę rano zdjąłem błotniki, w końcu w lesie ostatnio było sucho. Nie dzisiaj w efekcie rower jest szczelnie opakowany grubą warstwą błota ;), podobnie jak i Ja.

kolorowa droga © amiga


Noc mnie zastała © amiga





Kadencja: 63

Komentarze (10)

żyjecie, żyjecie, ale czasu nie macie :(

amiga 14:41 poniedziałek, 31 października 2011

PUK! PUK!
Żyjecie Dariuszu?
:-)

kosma100 09:41 poniedziałek, 31 października 2011

No ja niestety nie mam wyjścia... muszę jeździć asfaltami... częściowo ;-) bo częściowo może bym znalazła leśne dukty ;-)
Pozdrawiam

kosma100 08:09 środa, 26 października 2011

Domyślam się. Tyle, że ja nie lubię jeździć po szosach szczególnie tych bardziej ruchliwych i .. uciekam w lasy i boczne drogi, a tam jest błotniście. Gdyby to był weekend to bym się nie wahał. Do pracy wolałbym dojechać nieco mniej up...y ;) niż wczoraj ...., ale na to się nie zapowiadało

amiga 07:59 środa, 26 października 2011

A rankiem jechało się tak przyjemnie ;-)

kosma100 07:48 środa, 26 października 2011

:-)
:]
:)

kosma100 07:48 środa, 26 października 2011

Kosma100 Nie ;( wymiękłem. Deszcz pewnie spacjalnie by mi nie przeszkadzał ale ...
1) wczoraj przyjechałem tak oblepiony błotem i nie miałem ochoty mieć dzisiaj powtórki w drodze do pracy.
2) Rower jest tak up...y że strach go ruszać. Na dzisiejszy wieczór opracowałem tajny plan wyczyszczenia go i przesmarowania
3) Pewnie jutro pojadę rowerem.

amiga 07:32 środa, 26 października 2011

A dzisiaj Kolega na rowerze do pracy? :D :D :D
Miłego!

kosma100 07:24 środa, 26 października 2011

To i ja mogę podać rękę. Do pracy całkiem fajnie i średnia około 25 km/h, powrót w deszczu i pod wiatr.

Jak już te błotniki miałeś, to trzeba było z nimi jeździć.

devilek 19:24 wtorek, 25 października 2011

Podaj rękę...
:-)
Ja też wracałam w koszmarnych warunkach...

kosma100 19:13 wtorek, 25 października 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa adkok

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]