Po burzowo ....
Wtorek, 6 września 2011
· Komentarze(6)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Kolejny wypad rowerowy do pracy. W nocy nawiedziły moją okolice burze, więc poranny wyjazd zapowiadał się "ciekawie". Tak jak się spodziewałem w lesie sporo rozlewisk, kałuż i różnych artefaktów, w postaci połamanych gałęzi.
Jechało mi się tak sobie, ani dobrze, ani źle. Temperatura o poranku w okolicach 14 stopni, więc nie było tragedii. Za to widoki czasami robiły wrażenie :)
I na konieci chciałbym pozdrowić kierowcę z Piekar Śląskich z samochodzu ze zdjęcia
Minął mnie na przysłowiową kartkę papieru.
Numer rejestracyjny SPI 39HX
Jechało mi się tak sobie, ani dobrze, ani źle. Temperatura o poranku w okolicach 14 stopni, więc nie było tragedii. Za to widoki czasami robiły wrażenie :)
Samotny jeździec ....© amiga
I na konieci chciałbym pozdrowić kierowcę z Piekar Śląskich z samochodzu ze zdjęcia
Pozdrowienia dla kierowcy ...© amiga
Minął mnie na przysłowiową kartkę papieru.
Numer rejestracyjny SPI 39HX