wersja skrócona
Środa, 24 sierpnia 2011
· Komentarze(5)
Kategoria Coś z zupełnie innej beczki, do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Powrót z Gliwic nieco inaczej niż zwykle. Na prośbę koleżanki z pracy sprawdziłem czas dojazdu do Zabrza Kończyc. Zwykle jadę przez całe Makoszowy i omijam szerokim łukiem Kończyce. Zahaczam je delikatnie przy zjeździe na autostradę. Dzisiaj ominąłem większość Zabrza Makoszowy ładując się centralnie w Kończyce i jadąc przez w/w zjazd na autostradę. Wyszło mi, że mam ok 2km mniej do przejechania. Kiedyś testowałem tą trasę i jakoś tak mi to nie wyszło. Jedyne co mi się nie podoba to ... ten dojazd do autostrady. Multum samochodów osobowych, ciężarowych itd. Bezpiecznie nie ma ale jest szybciej. Chyba jednak zostanę przy mojej wersji drogi do Gliwic.
Swoją drogą to dzisiaj mam jakiś porąbany dzień (nie tylko ja). Rano awaria, w zasadzie 2 (rower oczywiście dostał 2 nowe śruby i jest ok), później informacja od żony bliskiego qmpla, że Artur rano wyszedł i ... tyle go widziano. Nie był w pracy, na osiedlu nikt go nie widział. Mać. Policja oczywiście nic nie zrobi przed upływem 24h. Od rana szukają go po Sosnowcu (dowiedziałem się o tym dopiero po południu). Nie wziął, tel, kluczy itd. Nigdzie u rodziny i po qmplach go nie ma.
Swoją drogą to dzisiaj mam jakiś porąbany dzień (nie tylko ja). Rano awaria, w zasadzie 2 (rower oczywiście dostał 2 nowe śruby i jest ok), później informacja od żony bliskiego qmpla, że Artur rano wyszedł i ... tyle go widziano. Nie był w pracy, na osiedlu nikt go nie widział. Mać. Policja oczywiście nic nie zrobi przed upływem 24h. Od rana szukają go po Sosnowcu (dowiedziałem się o tym dopiero po południu). Nie wziął, tel, kluczy itd. Nigdzie u rodziny i po qmplach go nie ma.