Kolejna Zabrzańska guma ...
Środa, 3 sierpnia 2011
· Komentarze(4)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Pierwszy w tym tygodniu powrót z pracy. Pogoda dopisała, jest ciepło, słonecznie, po prosty pięknie, ... aż chce się jechać. Ujechałem jednak ok 8km i .. złapałem kolejną gumę w tym roku i ... kolejną w Zabrzu. W zasadzie wszystkie złapane w tym roku przeze mnie gumy, uszkodzenia opon były w Zabrzu. Jakieś nieszczęśliwe jest to miasto.
Tym razem wbił mi się niewielki drut w okonę i dentkę. Usunąłem go, wymieniłem dętkę (starą wrzuciłem do plecaka) i ruszyłem dalej. Już bez przygód dotarłem do domu. Dopiero tutaj zabrałem się za łatanie uszkodzenia i ... zużyłem ostatnią łatkę z zestawu kupionego jakies 2-3 miesiące temu. Szybko to poszło. Jutro muszę uzupełnić zapasy, głupio by było zostać gdzieś w środku lasu z dziurą w kole :(
Tym razem wbił mi się niewielki drut w okonę i dentkę. Usunąłem go, wymieniłem dętkę (starą wrzuciłem do plecaka) i ruszyłem dalej. Już bez przygód dotarłem do domu. Dopiero tutaj zabrałem się za łatanie uszkodzenia i ... zużyłem ostatnią łatkę z zestawu kupionego jakies 2-3 miesiące temu. Szybko to poszło. Jutro muszę uzupełnić zapasy, głupio by było zostać gdzieś w środku lasu z dziurą w kole :(