Kolejny raz po okolicy ....

Sobota, 23 lipca 2011 · Komentarze(2)
Kolejna sobota i po raz kolejny nie miałem okazji poszaleć na rowerze. Dopiero wieczorem udało mi się na chwilę wyrwać. Postanowiem pojechać na wesołą, bo ta trasa zajmuje mi najczęściej około godziny, jednak tym razem jechałem nieco inną droga. Postanowiłem trochę poznać kolejne scieżki w lesie. Wcześniej nie miałem okazji nimi jechać, przejeżdżałem zawsze w obok. Piękne lasy, sporo zjazdów i podjazdów, tyle, że dostałem trochę w d..ę. W wielu miejscach grunt był rozmoknięty, i jazda graniczyła z cudem, prędkość na liczniku spadała do 10-12km/h. Jadąc po takim terenie pod górkę, czułem się jak wydymana k...a, ale udało się przejechać całą trasę, bez zsiadania i pchania rowerka. Fot nie robiłem, chciałem się dzisiaj po prostu zmęczyć. Fajnie było. Poniżej log z GPS-a:

Komentarze (2)

Kosma100 Domyślam się ....

amiga 09:56 poniedziałek, 25 lipca 2011

"Jadąc po takim terenie pod górkę, czułem się jak..."
Hmmm zastanawiam się skąd wiesz jak się czuje wydymana k...
:-)

kosma100 08:34 poniedziałek, 25 lipca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]