Wczoraj zostawiłem pytanie odnośnie Wind Racer-ów Michelin-a na forum rowerowym i okazało się, że problem jest najprawdopodobniej związany z ciśnieniem w oponach. Więc jeszcze wczoraj (ok 23:00) dopompowałem koło do 4 bar-ów, przy okazji połatałem dętkę rozciętą z rana i chyba załatałem dziurę w Racing Ralphie (to się jeszcze okaże). Wyjazd do pracy ok 7:00. Późno ale co mi tam. Z głupoty przełączyłem licznik na pokazywanie prędkości średniej i .... działa to niesamowicie motywująco.... Przez całą drogę starałem się jechać powyżej średniej, na początku drogi nie było z tym problemeu, jednak po przekroczeniu średniej 22km/h było coraz trudniej. Już nie miało znaczenia czy kolano boli, czy nie, po prostu była walka z utrzymaniem średniej. W drodze powrotnej chyba nie będę włączał tej opcji bo mnie to zabije :) W każdym bądź razie wykręciłem średnią na poziomie 24km/h. Chyba mój rekord jak do tej pory. Wracając do Michelina to po dopompowaniu zachowuje się zupełnie inaczej. Opona trzyma trakcję, rower nie pływa/nie ślizga się i chyba ją zostawię, przynajmniej do kolejnego rozwalenia opony. Tak swoją drogą to debili rozbijających butelki na ścieżkach powinno się przykładnie zakuwać w dyby i lać tymi butelkami po łbie. W tym roku straciłem w ten sposób 2 opony. Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek już nie będzie w tym roku.
Komentarze (3)
Devilek Też mam znaczek oznaczający czy średnia rośnie, czy maleje. Ale ten znaczek na mnie specjalnie nie działa. Za to cyferki do mnie przemawiają :)
Ty sobie przełączasz na średnia, a ja mam znaczek + i - na głównym ekranie z godziną, który wskazuje czy średnia rośnie, czy nie ;) Wiadomo jak się jedzie ; tak aby ciągle był plus ;)
A co do opon to masz jakiegoś pecha, tak jak wcześniej z licznikami. Ja na przedniej mam przejechane ponad 2k km, na nowej napędowej prawie 600 km i tymczasowo odpukać bez problemów.
Whaw! Ja miałam dzisiaj jechać rowerem do pracy ale... jakoś tak wyszło, że ocknęłam się o 7:30 i na rower było już za późno :( Ale jutro... na pewno pojadę ;-)