Na BikeOrient nie pojadę :(

Środa, 15 czerwca 2011 · Komentarze(4)
Niestety. Zrobiłem rachunek sumienia i w najbliższy weekend muszę podgonić i załatwić kilka spraw. Niestety na BikeOrient nie będę mógł się wybrać. :(
W najbliższy weekend chyba w ogóle nie pojeżdżę, przynajmniej w tej chwili na to wygląda.

Wracając do drogi powrotnej z pracy to raczej standardowa z drobnym objazdem w okolicach Rudy Śląskiej. Zaczynam lubić to miejsce. Kilka stawów, każdy inny, wszystkie piękne. Muszę się w końcu przyłożyć do focenia.
Wczoraj sobie uświadomiłem, że przeleciał już półmetek roku. Czas zaczyna mi zap...ać coraz szybciej, na wiele rzeczy nie mam chociażby chwili. Standardowy dzień to pobudka->rower->praca->rower->zająć się chwilę czymś w domu->spać. Na urlop czekam z utęsknieniem. Ale plan będzie jeszcze prostszy pobudka->rower->spać. Wydłuży się jedynie czas poświęcony na rower. :) Planuję zapomnieć o wszystkich pozostałych sprawach/problemach ...

Dzisiaj odpoczywam przy rytmach zespołu Machinae Supremacy.
Poniżej przeróbka utworu z gry The Great Giana Sisters z C64. Ciekaw ile osób pamięta te czasy :), znowu widać jaki jestem stary ...

Komentarze (4)

Nie kombinuj tylko zrób wstęp do urlopu... w trakcie BO :-)
Swoją drogą coś się faktycznie komuś z tym czasem tam na górze poprzestawiało... to nie tak miało być... Może trzeba znaleźć zegarmistrza...

djk71 04:16 piątek, 17 czerwca 2011

Możesz zacząć już żałować, chyba, że się rozmyślisz ;-)
Do piątku masz czas.

Pozdrawiam

kosma100 18:31 środa, 15 czerwca 2011

:( :( :(
:( :( :(
A tak się starałam...
:( :( :(

Nawet moją Cytrynką pogardziłeś!

Nie będzie prowizji za następnego uczestnika BO.

kosma100 18:30 środa, 15 czerwca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oduma

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]