Powrót do domu

Czwartek, 29 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Wieczór zapowiada się duszny i gorący, na dokładkę prognozy straszą burzami. Gdy wychodzę widzę, że po okolicy coś krąży. Pojedyncze ciemniejsze chmury... Ruszam...

Jakieś 3 km dalej postój, telefon... rozmawiam, słońce świeci, pada deszcz ;) jest przyjemnie..... 
Gdy ruszam ponownie po opadach nie ma śladu. 

Korci by wjechać w las, ale radary mówią nie... punktowe burze ponownie pojawiają się na horyzoncie. Niedobrze.

Jadę więc szosami, droga nie za skomplikowana, ruch niespecjalny. Tak więc na spokojnie jadę do domu, o naciśnięciu mocniej nie ma mowy. Coś nie mam siły, zdaje się, że rano wyczerpałem limit ;)

Do domu docieram w przyzwoitym czasie jak na powrót, trochę mnie pokropiło, ale to pojedyncze krople, niewielkie kropienie... W domu mam nadzieję, że uda się ogarnąć jeszcze kilka rzeczy.

Śniadanie w Rzeszowie :)
Śniadanie w Rzeszowie :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mocso

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]