Do pracy o poranku

Wtorek, 9 kwietnia 2019 · Komentarze(0)
Minęła 7, pora wyjść. Poranek chłodny, może bez przesady... całe 5 stopni. Wiatr się uspokoił :) Na drogach niewielki ruch.Jest nieźle. za to prawie nie widać rowerzystów. Ciekawe czemu? 

Trasa standardowa, choć chyba pociągnę drogami omijając fragmenty terenowe. Chciałbym być wcześniej w firmie. Dzień zapowiada się długi. po 16 muszę być w Chorzowie... 
Rozkopana droga przy Famurze
Rozkopana droga przy Famurze © amiga
W Panewnikach zaskakują mnie znaki, znowu pozmieniane. Kombinacja ich woła o pomstę, jakby nie dało się dopuścić ruchu rowerów na drodze z opcją, chcesz to po chodniku też możesz. Tym bardziej, że dotyczy to odcinka 20m. Zresztą oznaczenie w tym miejscu zmienia się po raz 4 od remonty 2 lata temu...  Szkoda gadać. 
Co jakiś czas zmienia się w tym miejscu konfiguracja znaków dot. rowerów ;)
Co jakiś czas zmienia się w tym miejscu konfiguracja znaków dot. rowerów ;) © amiga
Kochłowice puste, za to na Wirku jakiś Sajgon. Samochodów jak w centrum Warszawy. Tylko czemu? Gdy wydostaję się w kierunku Bielszowic ruch znowu zanika. Robi się coraz cieplej... lekko rozpinam kurtkę... 
W Bielszowicach
W Bielszowicach © amiga
Dostawczak ;)
Dostawczak ;) © amiga
Trochę obawiam się Zabrza, docieram tam o 8:02... Przy stacji BP lekki korek, ale dalej jest nieźle. Nawet odpuszczam skrót przez lasek Makoszowski. Drogami jest jednak szybciej mimo tego, że nadrabiam dobre kilkaset metrów. 
Slalom gigant ;)
Slalom gigant ;) © amiga
Sprzątanie świata
Sprzątanie świata © amiga
W firmie jestem w takim sobie czasie, ale o kilkadziesiąt minut wcześniej niż wczoraj. Poranek nieźle wykorzystany. Za to prawdopodobnie jutro rower zostanie w domu... choć to jeszcze nie jest takie pewne... 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ijesz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]