Do pracy w poniedziałek

Poniedziałek, 4 marca 2019 · Komentarze(2)
Zgodnie z prognozami dzień zapowiada się wyjątkowo ciepły i wietrzny. Ruszam kilka minut po 7... termometr pokazuje coś pomiędzy 8, a 9 stopni... Tyle, tylko, że wiatr z południowego-zachodu tak więc najczęściej będę z nim walczył, czasami jednak powinien nieco pomóc ;) Tych odcinków nie będzie za dużo, ale jednak...  
Już na początku wycieczki, trafiam na rowerzystów... :)... W końcu do nich dołączyłem pewnie jeszcze z przerwami, ale mam nadzieję, że to się ustabilizuje wkrótce... 

Dołączyłem do rowerzystów dojeżdżających z rana do pracy....
Dołączyłem do rowerzystów dojeżdżających z rana do pracy.... © amiga
Kolejny biker :)
Kolejny biker :) © amiga
Pierwszy odcinek gdy wiatr mnie nieco wspomaga to ten z Panewnik do Kochłowic, jazda to czyta przyjemność, w jednym miejscu wjeżdżam na chodnik a nawet na trawnik wy wyminąć autobus. Drogą nie jestem w stanie tego zrobić, sporo samochodów... tak więc wjeżdżam na chwilę na chodnik i trawnik ;), kilka metrów dalej wracam na DDRkę. W centrum Kochłowic spory ruch... chwilę muszę odstać zanim udaje mi się wbić na właściwy pas. Na wirek jadę ul. Wirecką, jest spokojniej, choć ciut dalej. 
Objadę to bokiem :)
Objadę to bokiem :) © amiga
Na Wirku przy przejeździe kolejowym
Na Wirku przy przejeździe kolejowym © amiga
W Bielszowicach po raz drugi muszę chwilę odstać, samochodów...tyle, że szkoda gadać. Za to dalej aż do Zabrza jest spokojnie. W okolice centrum docieram kilka minut po ósmej i szok... jest zupełnie pusto... Bez najmniejszych problemów przejeżdżam skrzyżowania przy BP... decyduję się nawet na przejazd ul Winklera, skraca mocno trasę, ale zwykle na obu pasach jest pełno wariatów... 
Nie pamiętam takich pustek w Zabrzu
Nie pamiętam takich pustek w Zabrzu © amiga
Dość szybko przedostaję się na rogatki Gliwic, rowerzystów jakby więcej, niektórzy znajomi, inni nie.. Jest mi ciepło, nawet trochę za ciepło... Po południu chyba się roztopię. Wiem jednak, że muszę wyjechać około 16, gdzieś od 17:30 pogoda ma się mocno zepsuć... Jakieś ulewy, może nawet burze... 
Jeszcze 3 km do firmy :)
Jeszcze 3 km do firmy :) © amiga
Docieram do firmy, mimo wiatru dzień należy zaliczyć do dobrze wykorzystanych :)
Na miejscu...
Na miejscu... © amiga

Komentarze (2)

Tym bardziej to zaskakuje, że poranek był wyjątkowo ciepły

amiga 13:15 poniedziałek, 4 marca 2019

Na mojej trasie zero rowerzystów. Bardzo mnie to dziwiło.

limit 12:07 poniedziałek, 4 marca 2019
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]