Poranek chłodny, termometr za oknem pokazuje -6. Gdy ruszam jest "już" -5 ;). Lekki wiatr w plecy, sporo samochodów na drogach. Rower zmienił nieco konfigurację, po roku zainstalowałem owiewki. Przy ujemnych temperaturach ratuje to życie :), rękawiczki zimowe nie sprawdzają się, a to... działa rewelacyjnie.
Szukałem tego na necie, na allegro, próbowałem się dokopać do informacji od kogo to kupiłem, ale po 4 latach ciężko coś takiego odszukać... wiem, że gość prowadził też sprzedaż ochraniaczy na buty szosowe, były to noski z tworzywa sztucznego chroniące przed wiatrem i wilgocią.
Limit Kilka lat temu kupiłem na allegro i... się sprawdzają :)płaciłem coś koło 60-70 zł... w tej chwili nie widzę ich na necie. muszę sprawdzić co to za firma, to wieczorem napiszę ;)
Narciarskie mi się nie sprawdzały. Fakt. Te co mam teraz są ok choć faktycznie rzadko jeżdżę dłużej niż 1-2 godz. Może dlatego mi pasują. Faktycznie też są wilgotne jak je zdejmuję. Muszę odłożyć na kaloryfer by podeschły na powrót. Te owiewki to jakaś Twoja samoróbka czy kupiony gotowiec?
Limit Żadne zimowe rękawiczki mi nie zdały egzaminu, po godzinie jazdy zawsze w środku zbiera się woda. Do jakiegoś czasu jest ok, ale później zaczyna to bardziej wyziębiać. Za to kombinacja owiewki + letnie długie rękawiczki sprawdzają się i przy -20 stopniach i kilku godzinach jazdy :). Tych zimowych miałem 3 pary.... różne, włącznie z narciarskimi... we wszystkich kończyło się tak samo...
Zależy jakie masz rękawiczki. Moje spokojnie dają radę nawet przy większych minusach. Moim największym zmartwieniem jest ogrzanie stóp. Po 15km zawsze mi ta część ciała zaczyna przemarzać :-/