Poranne zamglenia

Środa, 27 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Ruszam mniej więcej około 7:00.... Oczywiście przed sprawdzam prognozy, temperaturę, nie jest źle. Termometr za oknem zeznaje 0,4 stopnia na plusie, jest mgła, trochę wieje od zachodu... 
Po kolejnej długiej przerwie w końcu jadę tak jak powinienem - rowerem. Kilka spraw pozamykane, już nie powinny mi mieszać w planach. Dodatkowo w okresie międzyświątecznym ruch jest niewielki. Aż prosi się o jazdę. Co prawda wszystko wskazuje na to, że piątek będzie niebezpieczny, śliski, zasypany śniegiem i oblodzony, ale do tego czasu są jeszcze dwa dni. 
Po wyjściu na pierwszych kilkuset metrach sprawdzam jaka jest przyczepność, wydaje się, że nie jest źle, jednak opadająca powoli mgła tworzy białe zamarznięte drobinki, a to przepis na... problemy. Kilka razy słyszę jak hamują samochody, a raczej próbują to zrobić... Wiem, że wolę jechać tyłami, bocznymi drogami, nie pchać się na te główne. Wolę być z daleka od problemów. 

Poranek mocno zamglony
Poranek mocno zamglony © amiga
Warunki nieco zdradliwe
Warunki nieco zdradliwe © amiga

Gdy docieram do Kochłowic zaczyna się rozjaśniać, w końcu, gdzieś powolutku pojawia się słońce, mgła opada, jest dość przyjemnie, co chwilę kontroluję temperaturę, licznik uparcie twierdzi, że jest 1 stopień na plusie. Mimo wszystko mam wrażenie, że jest nieco chłodniej. Wskazują na to niektóre kałuże - przymarzają. 
Ten odcinek DDRki to jeden wielki problem
Ten odcinek DDRki to jeden wielki problem © amiga
Mgła chyba powoli opada
Mgła chyba powoli opada © amiga
Docieram do Zabrza około 8:01, mimo niewielkiego ruchu na drogach uciekam do parku, zaskakują warunki, spodziewałem się błota, a jest całkiem przyjemnie, może tylko na jednym odcinku muszę zwolnić, ale widać, że przejechał jakiś ciężki sprzęt i zrył ziemię, narobił kolein... 
W lasku Makoszowskim
W lasku Makoszowskim © amiga
Na bł. Czesława przy wylocie na Zabrską hamuję i... czuję, że rower jedzie dalej... oj.... staję, sprawdzam nogami... jest ślisko... dobrze, że do firmy tylko 300m... O poranku starczy mi wrażeń... Wieczór ma być zdecydowanie cieplejszy... Zapowiedzi mówią nawet o 10 stopniach :) Cóż zobaczymy... 
Marcin przyjechał na rowerze :)
Marcin przyjechał na rowerze :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]