Środa wieczór
Środa, 21 grudnia 2016
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam obłędnie późno, jest 17:17, ale tak to jest jak spotka się znajomych :)... gadu-gadu i 30 minut poleciało. Warunki podobne do porannych, tyle, że mgły zupełnie niema... temperatura w okolicach -1. Samochodów na szczęście niewiele... czuję zmęczenie...
Wiatr od południa, nie pomaga...

Późny wyjazd z pracy... ciemno już © amiga
Jadąc przez Bielszowice zastanawiam się, czy nie umyć rowera, już domaga się tego, jednak, jest ujemna temperatura to skończy się zamrożeniem przerzutki tylnej... Nie ma więc chyba sensu. Na skrzyżowaniu nieco dalej natykam się na rowerzystę :) pozdrawiam się, on jedzie na Halembę, a ja na Wirek i dalej Kochłowice.

Korci by podjechać na myjnię, ale ta temperatura... a do domu jeszcze 16 km © amiga

Na przejeździe na Wirku © amiga
Docieram do Kochłowic, zaczyna mi trochę przeszkadzać wiatr, mam długi odcinek na południe, trochę za długo zajmują dojazdy... ale co zrobić gdy opony ważą po kilogramie, mają agresywny bieżnik i kolce... hałasują niemiłosiernie, przynajmniej nie muszę używać dzwonka ;)

Jest zielona :) © amiga

Na Ligocie w pobliżu akademików © amiga

Korek w Piotrowicach © amiga

Skrzyżowanie przy Famurze © amiga
Docieram na spokojnie do domu, muszę się nieco ogrzać... Zastanawiam się czy jutro sobie nie odpuścić... może pójść na kijach w zamian?
Wiatr od południa, nie pomaga...

Późny wyjazd z pracy... ciemno już © amiga
Jadąc przez Bielszowice zastanawiam się, czy nie umyć rowera, już domaga się tego, jednak, jest ujemna temperatura to skończy się zamrożeniem przerzutki tylnej... Nie ma więc chyba sensu. Na skrzyżowaniu nieco dalej natykam się na rowerzystę :) pozdrawiam się, on jedzie na Halembę, a ja na Wirek i dalej Kochłowice.

Korci by podjechać na myjnię, ale ta temperatura... a do domu jeszcze 16 km © amiga

Na przejeździe na Wirku © amiga
Docieram do Kochłowic, zaczyna mi trochę przeszkadzać wiatr, mam długi odcinek na południe, trochę za długo zajmują dojazdy... ale co zrobić gdy opony ważą po kilogramie, mają agresywny bieżnik i kolce... hałasują niemiłosiernie, przynajmniej nie muszę używać dzwonka ;)

Jest zielona :) © amiga

Na Ligocie w pobliżu akademików © amiga

Korek w Piotrowicach © amiga

Skrzyżowanie przy Famurze © amiga
Docieram na spokojnie do domu, muszę się nieco ogrzać... Zastanawiam się czy jutro sobie nie odpuścić... może pójść na kijach w zamian?