Poniedziałek rano

Poniedziałek, 21 listopada 2016 · Komentarze(1)
Jest prawie kwadrans po 7 gdy ruszam, drogi mokre, ale jest niesamowicie ciepło, jedna warstwa ubrań została w domu... świeci słońce, zapowiada się wyjątkowo ciepły u ładny dzień, cieszy mnie to, że jadę do pracy..., jadę oczywiście na rowerze. 

Początkowo spory ruch, szczególnie w Piotrowicach, gdy jednak opuszczam Katowice to i na drogach robi się luźniej, drobny zacisk jest w samym centrum Kochłowic.. przepuszczam 2 samochody i mogę jechać. Na Wirku nie ma już żadnych problemów. 
Zapowiada się piękny i ciepły dzień
Zapowiada się piękny i ciepły dzień © amiga
Słońce świecie gdzieś zza pleców
Słońce świecie gdzieś zza pleców © amiga
Bielszowicka jak zwykle pusta, podobnie jak i same Bielszowice. Wyraźnie czuję, że wiatr mnie wspomaga... wieje gdzieś z tyłu... coś mi się wydaje, że wieczorem będę na niego psioczył. 
Drogi gdzieniegdzie puste ;)
Drogi gdzieniegdzie puste ;) © amiga
W Zabrzu jestem tuz po ósmej, decyduję się nawet przejechać ul Winklera, wydaje się dość pusta, boję się jedynie jakiegoś sporego ruchu na wysokości węzła z DTŚką, jakimś cudem gdy docieram na miejsce samochodów nie ma, wbijam się bez zatrzymywania na rondo... tyle, że na samym rondzie 2 pasy lekko przyblokowane. Stoi policja i 3 samochody, kręcą się ludzie z pomocy drogowej... chyba nic groźnego, niemniej przynajmniej jeden z samochodów nie nadaje się do dalszej jazdy.. bez koła trochę trudno się jedzie.
Góralem tędy nie jeżdżę... ale dzisiaj... na szaraku... czemu nie
Góralem tędy nie jeżdżę... ale dzisiaj... na szaraku... czemu nie © amiga
Dzwon w Zabrzu na rondzie przy DTŚce
Dzwon w Zabrzu na rondzie przy DTŚce © amiga
Wyjeżdżam na spokojnie z Zabrza, jestem w Gliwicach, natykam się na autobus linii 197 i do samej firmy to ja to on mnie wyprzedza... taka zabawa w kotka i myszkę, w końcu na Zabrskiej autobus kończy w korku a ja jadę dalej, może nie do końca zgodnie z przepisami, bo po chodniku, jednak nie będę kwitł w tym czymś... tym bardziej, że do firmy mam może 150 m
197 mnie wyprzedza, widzieliśmy się już kilka razy.... a coś czuję, że jeszcze ze 2 może 3 się zobaczymy
197 mnie wyprzedza, widzieliśmy się już kilka razy.... a coś czuję, że jeszcze ze 2 może 3 się zobaczymy © amiga
Jest i Gliwicki rowerzysta :)
Jest i Gliwicki rowerzysta :) © amiga
Coś musieli namieszać, w tym miejscu raczej nie zdarzały się korki
Coś musieli namieszać, w tym miejscu raczej nie zdarzały się korki © amiga
Spoglądam na zegarem, całkiem przyzwoity czas... warunki idealne... pewnie to dlatego... rower w sumie też wziąłem szybszy ;)

Komentarze (1)

Chciałbym takich warunków aż do wiosny :-)

limit 09:44 poniedziałek, 21 listopada 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zasem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]