Poniedziałek rano
Poniedziałek, 10 października 2016
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Ruszam, ze sporym opóźnieniem, jest prawie 20 po siódmej... Jak to w poniedziałek panuje wariactwo na drogach, bardzo słaby wiatr tyle, że w twarz ;). Jest względnie ciepło... a przynajmniej jest przyjemniej, niż w zeszłym tygodniu, licznik zeznaje +7 :)
Cieplejszą pogodę potwierdza w Piotrowicach Biker ubrany w szorty, buty i plecak ;) Więc musi być ciepło. Tylko czemu mam na sobie długie wdzianko. Może przesadziłem ze strojem... ?
Niektórym dalej jest ciepło :) © amiga
Wyjeżdżając z Katowic zaczyna się luzować, w Kochłowicach pusto jak nigdy, jednak przy wyjeździe w kierunku Wirka... trafia mi się debil, co ciekawe mieszka w pobliżu, wjechał na posesję przy Wyzwolenia 108. Na podjeździe zaczął mnie wyprzedzać i muszę przyznać, że dla mnie było to bezpieczne, był odsunięty na dobry metr.... tyle, że w tym miejscu z daleka było widać pracującego drogowca, ubranego w pomarańczowe oczojebne wdzianko. Było słychać pisk opon... odbił lekko w prawo i chyba tylko dzięki temu nie rozjechał gościa... Ten fragment przejazdu chyba wrzucę na YT... ku przestrodze...
Jesienne klimaty © amiga
SRS G943 - Niewiele brakowało, a gość wpakowałby się w pracownika pomimo tego, że widać go było z daleka... Z ciekawostek mieszka w Rudzie Śląskiej na Wyzwolenia 108 © amiga
Gdy mijam Bielszowice jest już chwila po ósmej, drogi się wyludniają, jeszcze jacyś spóźnialscy gdzieś gonią. W Zabrzu pustki jak w wakacje :), co jakiś czas słońce przebija się zza chmur....
Zdaje się, ze będzie piękny dzień © amiga
Wiadukt nad torami przy wyjeździe z Zabrza © amiga
W Gliwicach już kompletne pustki, nie wiem, czy na całym 5 km odcinku minęło mnie 10 samochodów... coś pięknego, na dokładkę żadnych wariatów
Na wylocie z Poznańskiej, pracownicy grają chyba w Pokemony © amiga
Pod firmą © amiga
Docieram do firmy, coś m się wydaje, że to będzie wyjątkowo długi dzień
Cieplejszą pogodę potwierdza w Piotrowicach Biker ubrany w szorty, buty i plecak ;) Więc musi być ciepło. Tylko czemu mam na sobie długie wdzianko. Może przesadziłem ze strojem... ?
Niektórym dalej jest ciepło :) © amiga
Wyjeżdżając z Katowic zaczyna się luzować, w Kochłowicach pusto jak nigdy, jednak przy wyjeździe w kierunku Wirka... trafia mi się debil, co ciekawe mieszka w pobliżu, wjechał na posesję przy Wyzwolenia 108. Na podjeździe zaczął mnie wyprzedzać i muszę przyznać, że dla mnie było to bezpieczne, był odsunięty na dobry metr.... tyle, że w tym miejscu z daleka było widać pracującego drogowca, ubranego w pomarańczowe oczojebne wdzianko. Było słychać pisk opon... odbił lekko w prawo i chyba tylko dzięki temu nie rozjechał gościa... Ten fragment przejazdu chyba wrzucę na YT... ku przestrodze...
Jesienne klimaty © amiga
SRS G943 - Niewiele brakowało, a gość wpakowałby się w pracownika pomimo tego, że widać go było z daleka... Z ciekawostek mieszka w Rudzie Śląskiej na Wyzwolenia 108 © amiga
Gdy mijam Bielszowice jest już chwila po ósmej, drogi się wyludniają, jeszcze jacyś spóźnialscy gdzieś gonią. W Zabrzu pustki jak w wakacje :), co jakiś czas słońce przebija się zza chmur....
Zdaje się, ze będzie piękny dzień © amiga
Wiadukt nad torami przy wyjeździe z Zabrza © amiga
W Gliwicach już kompletne pustki, nie wiem, czy na całym 5 km odcinku minęło mnie 10 samochodów... coś pięknego, na dokładkę żadnych wariatów
Na wylocie z Poznańskiej, pracownicy grają chyba w Pokemony © amiga
Pod firmą © amiga
Docieram do firmy, coś m się wydaje, że to będzie wyjątkowo długi dzień