Krótki dojazd na stację PKP
Zapakowana czapla © amiga
Szczypiorizka Osobiście strasznie nie lubię tych zaczepów, wieszam, bo tak zaplanowali to na kolei, ale tak naprawdę to rower zajmuje sporo więcej miejsca niż postawiony na podłodze. Do przewożenia rowerów chyba najlepiej sprawdzają się stare wysłużone EN-57. Niestety moda na wieszanie ogarnęła całą naszą PKP. Ile to razy komuś pomagałem zawiesić rower... zresztą kilka razy widziałem jak wieszał konduktor. Spokojnie dasz radę powiesić, tyle, że najlepiej bez sakw, Tym razem nie chciało mi się ich zdejmować, ale też były lżejsze niż na wcześniejszych wyprawach.
amiga 19:14 wtorek, 23 sierpnia 2016
Powiedz mi Amiga, jak Tobie się udaje zawsze swój rower przyczepić do tych haków? Te rowery nie dość, że zawsze stoją na sztorc, to nawet one wiszą (?!). Jednym z moich rowerowych marzeń jest wsiąść do pociągu z rowerem i gdzieś pojechać, ale patrząc na Twoje czy Darka zdjęcia, to widzę, że jest to w moim przypadku wręcz nieosiągalne...
szczypiorizka 17:55 wtorek, 23 sierpnia 2016