Na Grilla rodzinnie
Niedziela, 12 czerwca 2016
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, tam i z powrotem, W towarzystwie
Dzisiaj niedziela, plan nieco inny... Grill i to dość wcześnie, bo wieczorem oczywiście jest mecz i niektórzy muszą go oglądać ;)
Umawiam się z rodziną na ul Huberta... gdy ruszam... telefon... zmiana kierunku :) jest małe opóźnienie... no cóż... będę miał więcej do przejechania, ale dam radę ;)
Wiadukt na Ligocie © amiga
Niedawno postawili tą ławeczkę.... komu to przeszkadzało? © amiga
Wkrótce jesteśmy w komplecie, teraz kierunek Muchowiec... przez ptasie osiedle wieki nie jechałem, trochę się zmieniło, niestety ciężko powiedzieć czy na lepsze... niby są ścieżki rowereowe... ale po co z kostki? Po co ją łączyć z chodnikiem jako ciąg rowerowo-pieszy... Pewnie gdybym jechał sam złamał bym kilka przepisów... bo na drodze jest bezpieczniej...
Pierwszy podjazd © amiga
Ścieżki rowerowe © amiga
Przed Muchowcem na ścieżce, małe zaskoczenie jedziemy po połamanych płytkach... chwila nieuwagi i może się to skończyć glebą... mam nadzieję, że to naprawią, bo winna jest wycinka...
Dawno tędy nie jechałem © amiga
Rok temu było bardziej równo © amiga
Policja na Muchowcu © amiga
Młodzi rolkarze © amiga
Objeżdżamy Muchowic i fragment D3S szukając miejsca na grilla... w końcu mamy.. Podpalamy węgiel drzewny... i 2 godziny z głowy
Miejscami jest pusto © amiga
Z papugą :) © amiga
Najedzeniu wracamy, jest około 14:30... do przejechania kilka km... a mecz zaczyna się o 15... jedziemy na skróty przez ul Huberta, dalej Rolną obok OBI... i wkrótce docieramy na miejsce...
Przez OBI na skróty © amiga
Przy blokach © amiga
Około 17... decyduję się na powrót do domu... trzeba zrobić jeszcze krótki wpis... zająć się innymi drobiazgami... i przygotować się do pracy... :)
Podobno jest tu smacznie © amiga
Umawiam się z rodziną na ul Huberta... gdy ruszam... telefon... zmiana kierunku :) jest małe opóźnienie... no cóż... będę miał więcej do przejechania, ale dam radę ;)
Wiadukt na Ligocie © amiga
Niedawno postawili tą ławeczkę.... komu to przeszkadzało? © amiga
Wkrótce jesteśmy w komplecie, teraz kierunek Muchowiec... przez ptasie osiedle wieki nie jechałem, trochę się zmieniło, niestety ciężko powiedzieć czy na lepsze... niby są ścieżki rowereowe... ale po co z kostki? Po co ją łączyć z chodnikiem jako ciąg rowerowo-pieszy... Pewnie gdybym jechał sam złamał bym kilka przepisów... bo na drodze jest bezpieczniej...
Pierwszy podjazd © amiga
Ścieżki rowerowe © amiga
Przed Muchowcem na ścieżce, małe zaskoczenie jedziemy po połamanych płytkach... chwila nieuwagi i może się to skończyć glebą... mam nadzieję, że to naprawią, bo winna jest wycinka...
Dawno tędy nie jechałem © amiga
Rok temu było bardziej równo © amiga
Policja na Muchowcu © amiga
Młodzi rolkarze © amiga
Objeżdżamy Muchowic i fragment D3S szukając miejsca na grilla... w końcu mamy.. Podpalamy węgiel drzewny... i 2 godziny z głowy
Miejscami jest pusto © amiga
Z papugą :) © amiga
Najedzeniu wracamy, jest około 14:30... do przejechania kilka km... a mecz zaczyna się o 15... jedziemy na skróty przez ul Huberta, dalej Rolną obok OBI... i wkrótce docieramy na miejsce...
Przez OBI na skróty © amiga
Przy blokach © amiga
Około 17... decyduję się na powrót do domu... trzeba zrobić jeszcze krótki wpis... zająć się innymi drobiazgami... i przygotować się do pracy... :)
Podobno jest tu smacznie © amiga