Czwartek późnym popołudniem ;)

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Ruszam po 17... znowu... wieje wiatr od zachodu, ale jest słabszy, względnie ciepło, 16 stopni... trzeba to wykorzystać... pojadę chyba w wariancie mocno terenowym... Kombinuję nad wariantem trasy, nie ulega wątpliwości to, że przejadę przez hałdę na Sośnicy... trasą identyczną jak poranna, tyle, że w drugą stronę, a dalej się zobaczy... 
W miarę ciepło, słonecznie, wiec i rowerzystów trochę jest
W miarę ciepło, słonecznie, wiec i rowerzystów trochę jest © amiga
Pora wjechać w teren
Pora wjechać w teren © amiga
Noszenie raz
Noszenie raz © amiga
Kolejni rowerzyści :)
Kolejni rowerzyści :) © amiga
Noszenie dwa
Noszenie dwa © amiga
Przed wjazdem na właściwą ścieżkę, 2 razy krótkie noszenie rowera, raz nad torami, drugi raz nad rowem... jakby nie można było zrobić małej przeprawy... aż prosi się o to... nim zrobili DTŚkę w tym miejscu można było normalnie przejechać...  Dalej czeka mnie jazda dookoła hałdy, na sam szczyt nie wjeżdżam, nie chce mi się, zresztą rano już tam byłem ;) Po drogie, wymyśliłem trasę.... i trochę szkoda czasu... tym bardziej, że 2/3 będzie po lasach... 
Droga na hałdę w Sośnicy
Droga na hałdę w Sośnicy © amiga
Tam na górę też da się dotrzeć
Tam na górę też da się dotrzeć © amiga
Wilcze doły
Wilcze doły © amiga
Ostatni fragment podjazdu
Ostatni fragment podjazdu © amiga
Na zjeździe z hałdy
Na zjeździe z hałdy © amiga
Na
Na "cienkich" kołach mało komfortowo się jedzie © amiga
Kościół w Makoszowach
Kościół w Makoszowach © amiga
Na chwilę wyjeżdżam w Makoszowach, kilometr później jestem już na wałach wzdłuż Kłodnicy, widać, że niedawno padało, ale błoto i tak mocno obeschło... mimo tego trzeba jechać ostrożnie, w którymś momencie widzę dziurę w poprzek ścieżki... w ostatniej chwili hamuję, tuż przed, wygla tak jakby woda wypłukała rurę która tutaj była, ta jest nieco z boki, niżej... 
Wjeżdżam na wały wzdłuż Kłodnicy
Wjeżdżam na wały wzdłuż Kłodnicy © amiga
Na wałach Kłodicy
Na wałach Kłodicy © amiga
Czyż nie jest pięknie?
Czyż nie jest pięknie? © amiga
Niespodzianka na szlaku
Niespodzianka na szlaku © amiga
Rurę wyrwało?
Rurę wyrwało? © amiga
Księżycowy krajobraz
Księżycowy krajobraz © amiga
Jazda po wałach sprawia sporo frajdy, szczególnie gdy świeci słońce i jest ciepło :), po drodze na niektórych fragmentach natykam się na spore ilości spacerowiczów, rowerzystów, biegaczy, kijkarzy... 
Kolejny podjazd na wały
Kolejny podjazd na wały © amiga
I dalej wzdłuż Kłodnicy
I dalej wzdłuż Kłodnicy © amiga
Na spacerku z pieskiem
Na spacerku z pieskiem © amiga
Na wysokości Borowej Wsi... odbijam na Halembę... też ciekawy odcinek po lesie... a ludzi coraz więcej... Zresztą sam bym się ruszył zamiast oglądać TV... w taką pogodę to grzech ;)
Po drugiej stronie ul Chudowskiej
Po drugiej stronie ul Chudowskiej © amiga
Kwitnące drzewo
Kwitnące drzewo © amiga
Można i biegać
Można i biegać © amiga
Rodzinna wycieczka :)
Rodzinna wycieczka :) © amiga
W drodze na imprezę?
W drodze na imprezę? © amiga
Cywilizacja na Halembie
Cywilizacja na Halembie © amiga
Jeden z niewielu odcinków asfaltowych dzisiaj :)
Jeden z niewielu odcinków asfaltowych dzisiaj :) © amiga
Mijając Halembę mocno bokiem znów wjeżdżam na szlak, tym razem prowadzący z tyłu elektrowni, a raczej placu po elektrowni... dziwnie wygląda krajobraz bez jej kominów, tym bardziej, że byłą tutaj od zawsze... odkąd pamiętam.... jakoś tak łyso, nawet drogi prowadzące z elektrowni na hałdy zostały zaorane, betonowe płyty wyciągnięte... 
Znowu na szlaku
Znowu na szlaku © amiga
Chłopaki na rowerach
Chłopaki na rowerach © amiga
Dwa kije... :)
Dwa kije... :) © amiga
Ale przeryte
Ale przeryte © amiga
Przy kapliczce na ul. Mikołowskiej
Przy kapliczce na ul. Mikołowskiej © amiga
Cóż... wyjeżdżam w okolicach ul Mikołowskiej i chwilę później jestem na dolinie Jamny, skąd mam prostą drogę do Panewnik,  oczywiście lasem :)
Dolina jamny
Dolina Jamny © amiga
Z pieskami w lesie
Z pieskami w lesie © amiga
Lasy, lasy
Lasy, lasy © amiga
Droga na hałdę w Panewnikach
Droga na hałdę w Panewnikach © amiga
Tylko co dalej? mogę pojechać szosami, ale nie o to mi dzisiaj chodzi... wiec wpierw bokiem przez teren koniny - tzn... Stadniny Koni w Starych Panewnikach, tyłami do ul Owsianej tam częściowo trasą Biegu Dzika jadę w kierunku Zadola... 
Koniki w Panewnikach
Koniki w Panewnikach © amiga
Przegubowiec :)
Przegubowiec :) © amiga
Jeszcze jeżdżą
Jeszcze jeżdżą © amiga
Miejsce startu i mety Biegu Dzika
Miejsce startu i mety Biegu Dzika © amiga
Goni rower?
Goni rower? © amiga
Leśniczówka z czeskim piewem :)
Leśniczówka z czeskim piewem :) © amiga
I praktycznie jestem już pod domem, tyle, że przypominam sobie o czymś, muszę odwiedzić bankomat... więc trzeba podjechać do takowego na os. Odrodzenia... po drodze zauważam nowy market... masakra kiedy go wybudowali... tym bardziej, że małe to nie jest. 
Wzdłuż boiska kolejarza
Wzdłuż boiska kolejarza © amiga
Już niedaleko do domu
Już niedaleko do domu © amiga
Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa
Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa © amiga
Po lewej Old Timer Garage
Po lewej Old Timer Garage © amiga
Kiedy zbudowali ten market?
Kiedy zbudowali ten market? © amiga
Os. Odrodzenia
Os. Odrodzenia © amiga
Ściana płaczu ;)
Ściana płaczu ;) © amiga
Minuta przy ścianie płaczu starcza, pora zawrócić do domu... 3 minuty później jestem pod domem... :) Piękne popołudnie.... abu kolejne dni były podobne... 
Już prawie w domu
Już prawie w domu © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wstaw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]