Środa wieczór

Środa, 30 września 2015 · Komentarze(0)
Mam wiatr w plecy, tylko co z tego... skoro i tak dzisiaj postanawiam pojechać lasami... a dokładniej chcę przejechać ponownie przez ostatnie moje odkrycie, ul Łączną :) w Zabrzu... przejeżdżam przez lasek Makoszowski, pakuję się na Beskidzką i tak odbijam na Łączna... , dziwne jest to, że tego wcześniej nie odkryłem... 

W lesie, na ścieżkach sporo rowerzystów, trochę grzybiarzy, jednak gdy spoglądam do ich koszyków widzę, że grzybów jest niewiele, przydało by się trochę opadów... 

Gdy wbijam się na Halembę postanawiam sprawdzić wariant który wskazuje mi nawigacja, z reguły ją ignoruję, ale mam dzisiaj trochę czasu, więc sprawdzę ten wariant, może się okaże, że ta alternatywa będzie szybsza, ciekawsza... 
Zjeżdżam na Grodzką, później na Kłodnicką, nie podoba mi się ta droga, za duży ruch... pewnie dlatego, że to łącznik z Kochłowicami..., szosy w wielu miejscach są wąskie... Skręcam w Poniatowskiego i tam już normalnie pakuję się na Ligocką... 

Przez klasy Panewnickie wyjeżdżam w Katowicach... :) "Skrót" na Halembie jest zupełnie nietrafiony, zbyt długo czeka się by przejechać przez 1-go Maja... Przynajmniej mam to sprawdzone... :)

Coś przywiozłem :)
Coś przywiozłem :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]