Czwartek wieczór

Czwartek, 10 września 2015 · Komentarze(0)
Na rowerze jestem kilka minut przed 17, dzień się nieco przeciągnął, ten w pracy, gdy wsiadam na rower mam ochotę na teren, na las, więc cóż mogę zrobić? Wpakować się na hałdę na Sośnicy, przekonuje mnie do tego również silny wiatr od wschodu, rano pomagał, ale w tej chwili... to już niekoniecznie... Dobrze, że chociaż temperatura jest wyższa :) 20 stopni... coś co lubię... Prognozy na popołudnie mocno się zmieniły, gdzieś tam widać, że krążą jakieś deszczowe chmury, ale omijają nas... 
Pomimo tego, że jadę lasami, to czuję dalej te wiatrzysko, cały czas mam go w twarz... myślałem, że drzewa go nieco wytłumią, a jednak nie... oby pogoda na weekend się poprawiła... Na tą chwilę wszystko jest możliwe... 

Na wyprawie natykamy się na nowożeńców
Na wyprawie natykamy się na nowożeńców © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rwiat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]