Środa rano
Środa, 29 lipca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam o 7:10... trochę późnawo... ale z rana kilka spraw jeszcze musiało zostać załatwionych...
Wczoraj chwilę pogrzebałem przy rowerze, założyłem nowy przedni błotnik :) tym razem Gianta... swoją drogą ciekawy sposób mocowania zastosowali, może będzie to lepsze? Zobaczymy.... Przy okazji wymieniłem jeszcze klocki z przodu... wczoraj już w drodze do pracy słyszałem, że dzwonią... a to objaw zużycia :)
Noc w Katowicach była mocno deszczowa, jeszcze o 6:30... coś kapało z nieba... jednak prze wyjazdem rozpogadza się...
Drogi oczywiście mokrusieńkie... nie będzie lekko... a na bank nie będzie sucho...
Jakby mniejszy ruch dzisiaj na drogach... nawet mi to pasuje, fragmenty terenowe omijam szerokim łukiem... całość szosami... jedynie w Kochłowicach jadę nieco inaczej.... widziałem na mapach jakiś czas temu, że jest alternatywa do głównej drogi. Okazuje się że być może była, ale w tej chwili jest tam prywatna posesja... Przynajmniej mam to sprawdzone...
Reszta trasy raczej standardowa... Gliwice prawie puste, poza ul bł.Czesława.. gdzie zaroiło się od ciężarówek... i najlepszą opcją dostania się na Zabską było złamanie kilku przepisów... ;P
Nad jeziorem Żywieckim © amiga
Wczoraj chwilę pogrzebałem przy rowerze, założyłem nowy przedni błotnik :) tym razem Gianta... swoją drogą ciekawy sposób mocowania zastosowali, może będzie to lepsze? Zobaczymy.... Przy okazji wymieniłem jeszcze klocki z przodu... wczoraj już w drodze do pracy słyszałem, że dzwonią... a to objaw zużycia :)
Noc w Katowicach była mocno deszczowa, jeszcze o 6:30... coś kapało z nieba... jednak prze wyjazdem rozpogadza się...
Drogi oczywiście mokrusieńkie... nie będzie lekko... a na bank nie będzie sucho...
Jakby mniejszy ruch dzisiaj na drogach... nawet mi to pasuje, fragmenty terenowe omijam szerokim łukiem... całość szosami... jedynie w Kochłowicach jadę nieco inaczej.... widziałem na mapach jakiś czas temu, że jest alternatywa do głównej drogi. Okazuje się że być może była, ale w tej chwili jest tam prywatna posesja... Przynajmniej mam to sprawdzone...
Reszta trasy raczej standardowa... Gliwice prawie puste, poza ul bł.Czesława.. gdzie zaroiło się od ciężarówek... i najlepszą opcją dostania się na Zabską było złamanie kilku przepisów... ;P
Nad jeziorem Żywieckim © amiga