Czwartek rano

Czwartek, 23 lipca 2015 · Komentarze(3)
Wyjeżdżam koło 7:00 jest obrzydliwie ciepło... termometr za oknem pokazuje 28 stopni... tylko co ona pokazuje? Chyba temperaturę nagrzanego budynku. Na zewnątrz zdecydowanie przyjemniej... może to przez silny wiatr od zachodu... będę miał z tej okazji 30 km pod górkę... cóż... raz pod górkę raz z górki... Na ulicach spokój... mniej samochodów niż wczoraj, czy przedwczoraj... 

Ale czuję jakieś takie wewnętrzne zmęczenie... chyba przy dam i się chwila odpoczynku od roweru, ale to pewnie nie prędko... weekend szykuje się bezrowerowy.... znowu... 

Na chwilę przystaję w parku w Zabrzu, szybka fota i jadę dalej... tuż przy wylocie z parku jeszcze raz się zatrzymuję by zrobić zdjęcie... widzę, niedawno postawili w tym miejscu wysepki... przy przejściu dla pieszych... i już ktoś się w nie władował... Jakiś "miszcz" kierownicy... ;P

Poranek w parku
Poranek w parku © amiga

Chyba postawienie wysepek przerosło kogoś
Chyba postawienie wysepek przerosło kogoś © amiga

Gdy jadę już w Gliwicach na ul Sikorskiego z.. ul Młodego Górnika wyjeżdża mi koparka i spychacz... wleką się niemiłosiernie... na liczniku mam jedynie 20km/h. ani ich wyprzedzić w tym miejscu ani objechać... tłukę się za nimi... w końcu odbijam na Reymonta i dalej na poznańska i Wawelską by wjechać na Korczoka. Gdy dojeżdżam do Wielickiej widzę, że z lewej strony nadciąga znajoma mi koparka z wlokącym się za nią spychaczem... nie ma mowy bym ich przepuścił... nie będę się wlókł za nimi... więc ile siły w nogach naciskam mocniej na pedały... i teram to ja jestem "Sprinte" ;P pojechałem dookoła ale warto było choćby po to by znaleźć się przed nimi... ;)

Jadą tak na oko na budowę DTŚki więc musiałbym jechać za nimi jeszcze dobre 1.5km... a tak... jadę w swoim tempie... :)

Komentarze (3)

Bod10 Nie lubię się z nimi ścigać, a tam gdzie dzisiaj były... to szans na nic nie ma... chyba żeby przeskoczyć to chodnikiem... zakręt za zakrętem + skrzyżowania... do kilkadziesiąt metrów... wolałem je objechać inaczej...

Tymoteuszka Odzwyczaiłem się od temperatur o 24 stopnie na starcie... o tak wczesnej godzinie....
Trochę tak wyszło z koparkami, że się z nimi ścigałem... są wolne... zawadzają, ale też nie do końca są przewidywalne... więc albo trzeba się trzymać daleko za nimi, albo je wyprzedzić..

Autobus z Tobą nie ma szans :)

amiga 12:03 czwartek, 23 lipca 2015

O 7.00 było już nieziemsko ciepło ;)
Czyżbyś ścigał się dziś z koparkami? ;)
Ja dziś na koniec wycieczki bawiłam się w dościganie autobusu nr 8 :), on jezdnią, ja DDR.
Udało mi się :), byłam przed nim na światłach :)

Tymoteuszka 11:38 czwartek, 23 lipca 2015

Z tymi traktorami koparkami to jest problem. Nie wiadomo czy wyprzedzić czy jechać za nim. Jedzie 25-30 na godz. wyprzedzisz - a on cie rozjedzie bo będzie skręcał.

Bod10 08:20 czwartek, 23 lipca 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa assal

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]