Wtorek rano
Wtorek, 21 lipca 2015
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Jest 7:00 gdy jestem już na rowerze.. jest ciepło, jest przyjemnie... na początku tuż po ruszeniu jakoś średnio mi idzie kręcenie... mija dobre 15 minut zanim wpadam we właściwy rytm zanim nie rozkręcam się na dobre...
Na drogach trochę samochodów... widać to w zasadzie na całej drodze przejazdu... tak jak wczoraj było prawie pusto, tak dzisiaj już tak różowo nie ma... Zastanawiałem się czy nie wjechać w las... meteo twierdziło, że z rana mogą się pojawić mgiełki... pewnie musiałbym pojechać gdzieś w okolice stawów, jezior... ale... odpuszczam... gnam na Gliwice, do firmy... może jak aura pozwoli to wieczorem znowu gdzieś odbiję lekko w bok... może czegoś poszukam. Może coś znajdę... pytanie tylko czy nie będzie padało bo wtedy średnio mam ochotę na zwiedzanie... ale czas pokaże...
Jadąc mam wrażenie, że dziwnie łatwo mi się kręci, nie jestem w stanie do końca określić kierunku wiatru i jego mocy... jednak patrząc na cyferki na liczniku jestem prawie pewien, że mam go w plecy :)... prawie na 100% wieje z południowego wschodu.... w firmie musiałem to oczywiście zweryfikować, faktycznie miałem bardzo lekki wiatr w plecy... po prostu idealnie :)
W Gliwicach mała zmiana w organizacji ruchy w pobliżu budowanego zjazdu z DTŚki... wymusza to na mnie krótki postój... ale... to jedynie 2 minuty... chyba nie więcej (chodnika nie ma... w jego miejscu stoi koparka i jest dól)... do firmy zostało już niewiele... może 900m...
Fota z wczoraj :)
Kościół św. Piotra i Pawła w Paniowach © amiga
Na drogach trochę samochodów... widać to w zasadzie na całej drodze przejazdu... tak jak wczoraj było prawie pusto, tak dzisiaj już tak różowo nie ma... Zastanawiałem się czy nie wjechać w las... meteo twierdziło, że z rana mogą się pojawić mgiełki... pewnie musiałbym pojechać gdzieś w okolice stawów, jezior... ale... odpuszczam... gnam na Gliwice, do firmy... może jak aura pozwoli to wieczorem znowu gdzieś odbiję lekko w bok... może czegoś poszukam. Może coś znajdę... pytanie tylko czy nie będzie padało bo wtedy średnio mam ochotę na zwiedzanie... ale czas pokaże...
Jadąc mam wrażenie, że dziwnie łatwo mi się kręci, nie jestem w stanie do końca określić kierunku wiatru i jego mocy... jednak patrząc na cyferki na liczniku jestem prawie pewien, że mam go w plecy :)... prawie na 100% wieje z południowego wschodu.... w firmie musiałem to oczywiście zweryfikować, faktycznie miałem bardzo lekki wiatr w plecy... po prostu idealnie :)
W Gliwicach mała zmiana w organizacji ruchy w pobliżu budowanego zjazdu z DTŚki... wymusza to na mnie krótki postój... ale... to jedynie 2 minuty... chyba nie więcej (chodnika nie ma... w jego miejscu stoi koparka i jest dól)... do firmy zostało już niewiele... może 900m...
Fota z wczoraj :)
Kościół św. Piotra i Pawła w Paniowach © amiga