Wtorek wieczór

Wtorek, 14 lipca 2015 · Komentarze(0)
Wyjechałem dość późno jest 17:30 gdy wsiadam na rower, wyczekałem na to by minęły nas deszczowe chmury… lało solidnie… Na drogach jest mokro… nawet bardzo…. O wjeździe na leśne ścieżki nawet nie myślę, pewnie pływałbym w bagnie, w błocie... 
Pozostała jazda szosami, na początku miałem założoną przeciwdeszczówkę… tyle, że było tak gorąco, tak duszno… iż już po kilku km musiałem stanąć na przystanku autobusowym i wrzucić ją do plecaka… inaczej bym się zagotował w środku…
Jadąc dalej już na krótko było przyjemnie... na całej trasie nie spadła na mnie kropla deszczu :) Za to rower wygląda tragicznie... nazbierał masę piachu... Trzeba będzie go spłukać... może jutro z rana?

Sporo rolkarzy
Sporo rolkarzy © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]